Uczestnicy najdłuższej polskiej pielgrzymki pieszej – 36. Kaszubskiej Pielgrzymki z Helu na Jasną Górę - są już w drodze. W ciągu 19 dni pokonają 640 km.
Aby 12 sierpnia dotrzeć do Częstochowy, pątnicy dziennie przemierzać będą od 25 do 44 km. Pochodzą z całej Polski, ale w drodze modlą się i śpiewają w języku kaszubskim. Rozpoczęta wczoraj pielgrzymka odbywa się już po raz 36.
"Będziemy odkrywać Kościół, który jest misyjny i poznawać na czym polega nowa ewangelizacja oraz jak skutecznie głosić swoim życiem Chrystusa" - zapowiadają organizatorzy pielgrzymki, w której wędruje ponad 200 osób.
Nawiązując do ubiegłorocznej wizyty Franciszka w Polsce przypominają papieską zachętę do tego, by zejść z kanapy, założyć trekkingowe buty i wyjść poza strefę własnego komfortu. "Brzmi znajomo? Jasne, w końcu na tym polega pielgrzymka. I do tego jeszcze hasło roku duszpasterskiego, który przeżywamy: „Idźcie i głoście”. Przypadek? Nie sądzę" - czytamy na stronie internetowej pielgrzymki kaszubskiej.
Pielgrzymka Kaszubska poza tym, że jest najdłuższą w Polsce, wyróżnia się spośród innych, zdążających na Jasną Górę językiem, w jakim prowadzone są modlitwy. - Choć pielgrzymi pochodzą ze wszystkich zakątków kraju, większość osób jest z Kaszub - mówi ks. Jan Perszon, kierownik pielgrzymki. – Codziennie śpiewamy hymn ku czci Matki Bożej „Kaszebsko Królewo”, prowadzimy liturgię również po kaszubsku. Podobnie podczas pogodnych wieczorów śpiewamy piosenki i opowiadamy kawały w naszym języku - dodaje.
Pielgrzymom towarzyszą również inne kaszubskie symbole: specyficzne sztandary, koszulki, transparenty i znaczki.
Ks. prof. Perszon zwraca uwagę, że poza motywacją duchową i religijną jest też potrzeba spotkania ludzi. "Dla wielu jest to najpiękniejsze przeżycie lata. Mam takich pątników, którzy idą już po raz trzydziesty. Przez te lata urodziły im się dzieci, wnuki. Bywa, że idą razem. Bywa, że rodzice już nie żyją, to idą ich dzieci..."
Zdaniem kierownika kaszubskiej pielgrzymki, wspólne wędrowanie na Jasna Górę tworzy szczególny rodzaj więzi. "Tego się nie da opowiedzieć komuś, kto nigdy nie przeszedł. To dzielenie się całym sobą, w tym umęczeniu, bywa, że i w cierpieniu" - dodaje.
Pielgrzymka Kaszubska idzie już po raz 36. Pielgrzymowanie w tym regionie ma jednak o wiele dłuższą i bogatszą tradycję. Kaszubi pielgrzymowali na Jasną Górę już w XV wieku, pisał o tym Jan Długosz w swoich „Rocznikach”.
Pielgrzymi wyruszali z sanktuarium Królowej Polskiego Morza w Swarzewie; od roku 2000 idą z Helu, przez co trasa ich wędrówki wydłużyła się do niemal 650 km. Dwukrotnie pielgrzymka wyruszyła w dłuższe trasy niż do Częstochowy. Najpierw, w roku 2006 na obchody 25. rocznicy pielgrzymowania, Kaszubi powędrowali aż na Giewont. Trasa liczyła wówczas 930 km. Natomiast w 2011 r. pokonali 1040 km, przechodząc z Jasnej Góry jeszcze do Lewoczy - narodowego sanktuarium Słowaków.
Dla społeczności pielgrzymkowej Biuro Prasowe KEP utworzyło facebookowy fanpage i twitterowy hashtag #PolskaPielgrzymuje. Zamieszczać na nich można pielgrzymkowe filmy, zdjęcia, relacje i intencje. Najnowsze informacje z pielgrzymiego szlaku dostępne są również w serwisie specjalnym KAI www.pielgrzymki.ekai.pl.
tk, jrs / Gdańsk