Aż z Helu, Gdańska, Białegostoku, Torunia a także z Sandomierza, Gorzowa, Zielonej Góry i Olsztyna przyszły wczoraj na Jasną Górę piesze pielgrzymki.
Dotarła również, po raz pierwszy bez swego przewodnika śp. ks. Andrzeja Szpaka, Pielgrzymka Rodzin i Młodzieży Różnych Dróg. W sumie weszło ok. 6 tys. pątników.
Nasza diecezja ma już 200 lat. Musimy wiedzieć skąd pochodzimy i kim jesteśmy! - wołali pielgrzymi sandomierscy. Bp Krzysztof Nitkiewicz przypomniał, że diecezja powstała po decyzjach Kongresu Wiedeńskiego i wojnach napoleońskich i była odpowiedzią na potrzeby Kościoła w Polsce:
„Wówczas papież Pius VII, męczennik, bo Napoleon więził go przez pięć lat, postanowił wyjść naprzeciw potrzebom wiernych i dokonał reorganizacji granic Kościoła w Polsce”.
Z modlitwą za polską oświatę wraz z pielgrzymką zielonogórsko-gorzowską po raz 26. przyszły nauczycielskie „Warsztaty w drodze”, a w nich ponad 50 pedagogów: „Agnieszka Matuszewska. Na co dzień spotykamy się z różnymi sytuacjami i dlatego pielgrzymowanie daje nam siłę na kolejny rok pracy. Szliśmy z hasłem: «W służbie Bogu i Ojczyźnie»”.
Wyróżniającymi się pielgrzymami są w grupach nowożeńcy:
„Dominika i Wojciech. Jest taka tradycja w naszej grupie, że pary, które chodziły na pielgrzymkę mają ten zaszczyt wejść do Matki Bożej w strojach ślubnych, tym bardziej, że poznaliśmy się na pielgrzymce. To jest wielki dar i chcemy nasze małżeństwo, naszą rodzinę zawierzyć Matce Najświętszej”.
Regionalne tradycje bardzo mocno kultywują Kaszubi, którzy przemierzając Polskę przez 19 dni w stroju, śpiewie i języku wyrażają miłość do swej małej ojczyzny.