Trzeba być przygotowanym na to, że pokój dla Ukrainy nie będzie sprawiedliwy ani pełny – powiedział w środę prezydent Finlandii Alexander Stubb. „Często mówimy, że chcemy sprawiedliwego pokoju, ale jeśli jesteśmy szczerzy, to pokój rzadko kiedy taki jest. Jest raczej kompromisowy” – podkreślił.
„Ważne, by Ukraina zachowała swoją suwerenność” – powiedział Stubb w przemówieniu z okazji 25-lecia założenia organizacji na rzecz rozwiązywania konfliktów CMI (Martti Ahtisaari Peace Foundation, a wcześniej Crisis Management Initiative), którą powołał były prezydent Finlandii Martti Ahtisaari (1937-2023).
Plan pokojowy nie będzie „sukcesem”
Podkreślił, że trzeba być gotowym na to, że planu pokojowego (negocjowanego między USA a Rosją) nie będzie można uznać za „sukces”. – Najważniejszym zadaniem dla sojuszników Ukrainy jest to, by zachowała swoją niepodległość, suwerenność i integralność terytorialną – oświadczył prezydent Finlandii.
Dodał, że wojna na Ukrainie „od samego początku budziła wśród Finów emocje ze względu na historię i doświadczenia z Rosjanami”. Stubb przypomniał, że w wyniku II wojny światowej i napaści ZSRR Finlandia w przeciwieństwie do np. krajów bałtyckich nie utraciła niepodległości, ale możliwość decydowania o własnych sprawach w kwestiach międzynarodowych, jak również 10 proc. wschodniego terytorium.
Finlandyzacja
Zależność od ZSRR, określana jako „finlandyzacja”, wiązała się z ograniczeniami, które Moskwa narzuciła przede wszystkim w polityce zagranicznej i militarnej, w tym w kwestii przynależności do sojuszów i organizacji międzynarodowych. Finlandia podjęła decyzję o wstąpieniu do NATO wiosną 2022 r., w odpowiedzi na atak Rosji na Ukrainę.
Martti Ahtisaari za swój wkład w mediacje pokojowe w różnych częściach świata, w tym przede wszystkim w zakończenie wojny w byłej Jugosławii, otrzymał w 2008 r. pokojową Nagrodę Nobla. Stubb, zanim objął urząd prezydenta na początku 2024 r., kierował CMI, w której przejął przewodnictwo właśnie od Ahtisaariego w 2018 roku.
Źródło: 