Jak po katolicku rozumieć 1 Tm 3,2?

Biskup powinien być mężem jednej żony - napisał autor natchniony w 1 Liście do Tymoteusza. Tekst ten nastręcza wielu trudności. Często jest też błędnie wyjaśniany. Sprawą interpretacji tego fragmentu zajęła się także Gazeta Wyborcza w dzisiejszym wydaniu.

Przytoczmy cały fragment 1 Tm, który dotyczy nauki o biskupach:

"Nauka ta zasługuje na wiarę. Jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pożąda dobrego zadania. Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania, nie przebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz, dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością. Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży? Nie [może być] świeżo ochrzczony, ażeby wbiwszy się w pychę nie wpadł w diabelskie potępienie. Powinien też mieć dobre świadectwo ze strony tych, którzy są z zewnątrz, żeby się nie naraził na wzgardę i sidła diabelskie." (1 Tm 3,1-7)

Na wstępie przypomnijmy naukę Kościoła katolickiego, ale także prawosławnego. Otóż, owe Kościoły rezerwują święcenia biskupie wyłącznie dla celibatariuszy (bądź zakonników). Dodatkowo Kościół rzymskokatolicki rozszerzył w średniowieczu celibat również na prezbiterów, którzy nie przynależeli do zakonów. Czy takie postawienie sprawy przez doktrynę Kościołów umożliwia wyjaśnienie tekstu 1 Tm 3,2 bez narażania się na zarzut odejścia od prawdy Słowa Bożego? Otóż, umożliwia, a nawet ją potwierdza!

Przede wszystkim należy zapytać, czy chrześcijanin może mieć wiele żon? Wydaje się, że odpowiedź narzuca się sama: "nie może". Tak faktycznie jest, gdy sprawę rozważa się w odniesieniu do poligamii. Jednak gdy zapytamy się, czy chrześcijanin może mieć wiele żon sukcesywnie, wtedy odpowiedź jest twierdząca.

Następnie warto uświadomić sobie kontekst wczesnego chrześcijaństwa. Otóż, chrześcijanie przynieśli światu coś czego, ówczesny świat nie znał: celibat dla Królestwa niebieskiego, czyli ze szczególnej miłości do Boga. Pojawili się zatem w społeczeństwie na szeroką skalę ludzie, żyjący inaczej niż przytłaczająca większość.

Być może nawet dla chrześcijan celibatariusze stali się żywym pytaniem, o to czy zgodne z nauką Jezusa jest to, aby się żenić? Wydaje się, że tego typu pytanie mogło stać u podstaw 1 Kor 7,28, gdzie św. Paweł zapewnia, że tak. Ów, siódmy rozdział 1 Kor wnosi też wiele światła do tematu biskupa jako "męża jednej żony". Św. Paweł opisuje tam bowiem różne sposoby życia w Kościele: jako małżonek i jako celibatariusz. Wskazuje że małżeństwo jest godziwe i dobre, a także że jest ono darem od Pana. Niemniej jednak Duch Święty przez św. Pawła ukazuje, że w życiu małżeńskim może być trudno o całkowite oddanie się Bogu. Stąd św. Paweł mówi, że choć nie ma "nakazu Pańskiego co do dziewic", to jednak daje radę nie w imię Pana, lecz własnym, że "dobrze to dla człowieka tak żyć", czyli żyć w celibacie (por. 1 Kor 7,25n).

Stąd wniosek, że celibat dla Królestwa był preferowany w Kościele od początku. W tym miejscu powróćmy jednak do 1 Tm 3,2 i spróbujmy rozwiązać kwestię. Przypomnijmy, że newralgiczne sformułowanie "mąż jednej żony" pojawia się dokładnie w miejscu: "biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity..." Mając w pamięci to, że celibat w Kościele jest od początku formą życia szczególnie docenianą, oraz to że chrześcijanin nie może mieć na raz wielu żon, należy wyprowadzić wniosek, że wg autora natchnionego biskup powinien odznaczać się szczególną cnotą. Od pasterza bowiem wymaga się więcej niż od innego chrześcijanina (który może mieć następną żonę, gdy poprzednia umrze). W tym miejscu warto zwrócić uwagę, że św. Paweł sformułowanie "mąż jednej żony" wpisał pomiędzy inne cnoty. Przypomnijmy, "nienaganny", "rozsądny", czy "przyzwoity". Taka interpretacja jest w 100% zgodna z nauką Kościoła, co więcej jest ona podstawą dla nauki Kościoła o celibacie. Od duchownych bowiem Kościół ma prawo wymagać więcej niż od innych chrześcijan. Na zakończenie warto dodać, że celibat dla Królestwa jest darem od Pana, i nie należy w to wątpić, nawet jeżeli konkretny papież ustanowił tę formę życia prezbiterów dopiero w średniowieczu.

Tekst Pisma Świętego za Biblią Tysiąclecia.

Dla zainteresowanych: Encylika św. Pawła VI "Sacerdotalis caelibatus" o celibacie kapłańskim

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama