Wspólnota prosi, by w okresie letnich upałów zwracać szczególną uwagę na osoby starsze i chore, zarówno te, które mijamy na ulicy, jak również naszych sąsiadów, zwłaszcza tych, którzy mieszkają samotnie.
Sant’Egidio zachęca by poświęcić chwilę i zapukać do drzwi lub zatelefonować, by sprawdzić, jak się ktoś czuje i czy nie potrzebuje pomocy.
Nasza uważność naprawdę może uratować komuś życie. Dlatego w czasie wakacji nie warto robić sobie urlopu od solidarności. Nie możemy pozwolić, by upał, samotność i izolacja stawały się cichym zabójcą seniorów, tak doświadczonych już z powodu pandemii koronawirusa, która dobitnie pokazała jak kruche i wrażliwe są osoby starsze.
Wspólnota Sant’Egidio zachęca również do składania podpisów pod apelem przeciwko selektywnej opiece medycznej i zbytniej instytucjonalizacji opieki nad osobami starszymi.
„Kto deprecjonuje życie najsłabszych i najwrażliwszych osób starszych, przygotowuje się na deprecjonowanie życia wszystkich” – czytamy w międzynarodowym apelu o rehumanizację naszych społeczeństw „Bez osób starszych nie ma przyszłości”, który powstał w obliczu szczególnego zagrożenia, jakie dla osób starszych stanowi koronawirus, a także w związku z masowymi zgonami w domach opieki społecznej, jakie miały miejsce w wielu europejskich krajach.
Zapoznać się z pełną treścią oraz podpisać apel można na stronie: www.santegidio.org. Swój podpis można dodać również pisząc maila na adres eventi@santegidio.org.
***
Wspólnota Sant’Egidio skupia się na budowaniu mostów przyjaźni z najbardziej marginalizowanymi i wykluczonymi członkami społeczeństwa – bezdomnymi, osobami starszymi, dziećmi ulicy, więźniami czy uchodźcami, inspiracje i siły czerpiąc z regularnej modlitwy i lektury Słowa Bożego. Troszczy się o sprawy pokoju, ekumenizmu i dialogu międzyreligijnego. Wspólnota powstała w 1968 r. w Rzymie z inicjatywy grupy licealistów z Andreą Riccardim na czele. Dziś należy do niej ponad 65 tys. osób w 73 krajach świata.
Sant’Egidio / Warszawa