„To człowiek, który odegrał rolę kluczową w najnowszych dziejach Polski”. Osobę kardynała Stefana Wyszyńskiego wspomina dr Robert Derewenda z Instytutu Historii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
Dlaczego kard. Stefan Wyszyński jest tak ważny dla historii Polski i Kościoła w Polsce?
Prymas Stefan Wyszyński (1901-1981) to człowiek, który odegrał rolę kluczową w najnowszych dziejach Polski. Najkrócej znaczenie kard. Wyszyńskiego określił Jan Paweł II (1920-2005) w pierwszych dniach swojego pontyfikatu gdy zwrócił się do niego ze słowami: „Nie byłoby tego Papieża Polaka, który dziś pełen bojaźni Bożej, ale i pełen ufności rozpoczyna nowy pontyfikat, gdyby nie było twojej wiary nie cofającej się przed więzieniem i cierpieniem, twojej heroicznej nadziei, twego zawierzenia bez reszty Matce Kościoła”. Trudno również byłoby sobie wyobrazić najnowsze dzieje narodu polskiego, który mimo niemal półwiecza zniewolenia komunizmu przetrwał wierny swojej kulturze i tradycji.
W jakich czasach żył kardynał Wyszyński?
Stefan Wyszyński przyszedł na świat i dorastał w czasach zaborów. W życie dorosłe wchodził już jednak w odrodzonej, niepodległej Polsce. Doświadczył dwóch totalitaryzmów XX wieku. Najpierw okupacji niemieckiej, a po wojnie prześladowań ze strony sowieckich i polskich komunistów. Odpowiedzialność za Kościół katolicki w Polsce objął w roku 1948 zostając Prymasem Polski. Był to okres tzw. stalinizmu, kiedy próbowano upodobnić Polskę do sowieckich republik. Były to lata kiedy po pokonaniu opozycji politycznej i krwawej rozprawie z żołnierzami polskimi walczącymi o suwerenną Polskę (dziś nazywanych żołnierzami wyklętymi) Kościół katolicki pozostał właściwie jedyną niezależną od komunistów masową organizacją w Polsce.
Dlaczego kard. Wyszyński stał się głównym wrogiem komunistów?
Aby wychować Polaków w nowej sowieckiej kulturze komuniści radykalnie ograniczali działalność Kościoła. Odbierano mu majątki i prawo do prowadzenia przedszkoli, szkół, sierocińców czy nawet działalności charytatywnej. Prymas Wyszyński próbował ułożyć wzajemne stosunki Kościoła z komunistami zawierając z nimi porozumienie w 1950 roku. Ci jednak posuwali się dalej ustanawiając prawo w myśl którego władze państwowe miały decydować o obsadzie stanowisk kościelnych. I w tym momencie Prymas stanowczo przeciwstawił się podporządkowaniu Kościoła komunistom. W memoriale polskiego episkopatu znalazły się słynne słowa: „Rzeczy Bożych na ołtarzu cesarza składać nam nie wolno. Non possumus! (Nie możemy)”.
W konsekwencji kard. Wyszyński został we wrześniu 1953 roku aresztowany. Po wyjściu z więzienia w październiku 1956 roku rozpoczął realizację wielkiej akcji duszpasterskiej pod nazwą Nowenny Tysiąclecia. Był to dziesięcioletni program, który obejmował szereg działań duszpasterskich przygotowujących Polaków na Millenium Chrztu Polski. Na głównych nabożeństwach, skoncentrowanych wokół peregrynacji kopii obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej gromadziły się tysiące wiernych. Były to w tym czasie jedyne tak masowe spotkania Polaków organizowane niezależnie od władz komunistycznych.
Jakie zadania realizował kard. Wyszyński w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku?
Przede wszystkim po usunięciu nauczania religii w szkołach w 1961 roku udało się utrzymać katechizację przy kościołach i w prywatnych domach.
Kard. Stefan Wyszyński niezwykle roztropnie wprowadzał reformy soborowe w Polsce. Nowych rozwiązań nie stawiał w kontrze do tradycyjnej ludowej pobożności. Z jednej strony wspierano dotychczasowe formy pobożności, z drugiej zaś kard. Wyszyński pozwalał na rozwój nowych ściśle opartych o reformę soborową realizowanych np. w oazowym Ruchu Światło-Życie czy duszpasterstwach akademickich. W ten sposób w Kościele w Polsce doszło do pewnej syntezy dawnych form z nowymi, a młodzież wychowana w tych latach to dziś odpowiedzialni w Kościele Katolickim w Polsce (biskupi, księża, świeccy).
Kard. Wyszyński nie dożył odzyskania przez Polskę suwerenności, czy mógł doświadczyć, że jego posługa przyczyniła się do wytrwania narodu polskiego w tradycji łacińskiej i swojej wielowiekowej kulturze?
Kiedy latem 1980 roku wybuchły w Polsce strajki Kościół stał się ostoją dla powstającego ruchu Solidarności księża spontanicznie byli zapraszani przez strajkujących by odprawiali Msze święte i spowiadali robotników w zakładach pracy. W czasie strajków modlono się i śpiewano pieśni. Wreszcie, trzeba zauważyć, że „Solidarność” walczyła z komunistami bez przemocy. Bronią tych ludzi była ich odwaga do strajku, nieposłuszeństwa i zaangażowania w działalność Solidarności. Motywację czerpali z wychowania religijnego i patriotycznego jakie dzięki działalności Kościoła katolickiego pod przewodnictwem Prymasa odebrali w kraju, który wydawałoby się, był całkowicie zawładnięty przez komunistów.
Kard. Wyszyński zmarł 28 maja 1981 roku. Jego pogrzeb zgromadził tysiące Polaków. Msza żałobna została odprawiona w samym sercu Warszawy, przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Było to miejsce w którym dwa lata wcześniej Polacy modlili się z papieżem Janem Pawłem II w czasie jego pierwszej pielgrzymki do Polski.
źródło: KUL