Zwrot w relacjach Izraela z Polską

Nowy minister spraw zagranicznych Izraela, Yair Lapid, ostro zaatakował Polskę z powodu procedowanej ustawy uniemożliwiającej Żydom (i innym osobom) zgłaszanie roszczeń do mienia skonfiskowanego przez polski reżim komunistyczny po II wojnie światowej.

„Decyzja Lapida, by uderzyć w Polaków w związku z najnowszym aktem prawnym, pokazuje, że nie ma on zamiaru zmieniać zdania w tej sprawie, podtrzymując swoje stanowisko sprzed trzech lat” – odpowiedział szef Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

Kaczyński ma rację, twierdząc, że Polska tworzy własne prawo, a ustawa, nad którą debatuje Senat, przeszła przez niższą izbę parlamentu.

Rację ma też Lapid, twierdząc, że ustawy mają swoje konsekwencje – czasem także na arenie międzynarodowej. Ta konkretna ustawa, o ile zostanie przyjęta, a następnie podpisana przez prezydenta, może znacząco pogorszyć relacje izraelsko-polskie.

Ustawę, która zabrania roszczeń restytucyjnych z tytułu Holokaustu, Lapid nazwał ostatnio „niemoralną”, a także „hańbą, która nie wymaże okropności pamięci o Holokauście”.

„Jest to przerażająca niesprawiedliwość i hańba, która szkodzi prawom ocalałych z Holokaustu, ich spadkobierców i członków społeczności żydowskich, które istniały w Polsce przez setki lat. To działanie niezrozumiałe. To niemoralne prawo poważnie zaszkodzi stosunkom między krajami” – stwierdził.

Napięcia między Warszawą a Jerozolimą sięgają roku 2018, kiedy w Polsce przyjęto ustawę delegalizującą mówienie, że kraj ten ponosi jakąkolwiek odpowiedzialność za Holokaust, podczas którego na terenie Polski zabito trzy miliony Żydów.

W 2019 roku sprawa Holokaustu wróciła, kiedy wizytujący w Warszawie ówczesny premier Izraela Benjamin Netanjahu wspomniał o kolaboracji Polaków z nazistami. Jego wypowiedź przeinaczono, ponieważ Netanjahu miał na myśli jednostki, które tak czyniły, nie zaś polski rząd czy Polaków jako cały naród.

Teraz jednak w Jerozolimie mamy zupełnie inny rząd, którego nastawienie jest odmienne. Obecny rząd Izraela nie jest skory do ugodowych postaw Netanjahu, nie szuka na siłę sojuszy przeciwko Unii Europejskiej, a na pewno nie kosztem polityki realnej.

Dla niektórych krajów zmiana rządu Izraela stała się okazją do poprawy stosunków międzynarodowych. Niedawno premier Naftali Bennett poparł sprzedaż 50 milionów metrów sześciennych wody dla ogarniętej suszą Jordanii, co stało się pierwszym krokiem do naprawy stosunków między tymi państwami, zepsutych za czasów Netanjahu.

Lapid z kolei zapowiadał odnowienie i wzmocnienie więzi ze stronnictwem demokratycznym w Stanach Zjednoczonych. Wydaje się, że zmiana czeka także relację z Polską, niestety – w odwrotnym kierunku.


To tylko część artykułu. Z całością zapoznasz się na portalu nowyswiat24.com.pl.

Zwrot w relacjach Izraela z Polską

źródło: www.nowyswiat24.com.pl
« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama