Ewangelia na niedzielę: Dla kogo jestem bliźnim?

Między Jerychem a Jerozolimą znajduje się Gospoda Dobrego Samarytanina – dziś izraelskie muzeum archeologiczne. Poprzez przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie Jezus odpowiedział na pytanie: „Kto jest moim bliźnim?”. „Dla kogo ja jestem bliźnim?” – to inne ważne pytanie, które stawia w komentarzu na niedzielę 10 lipca ks. Krzysztof Wons, dyrektor Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów w Krakowie.

1. Zobaczył go i minął

Ludzie z kręgu „religijnych” mijają cierpiącego. Kapłan i lewita z pewnością mieli swoje tzw. „święte” powody, dla których odmówili pomocy. Prawdopodobnie chcieli ustrzec się przed formalną nieczystością. Według przepisów, kontakt z rannym uniemożliwiłby kapłanowi sprawowanie funkcji kapłańskich, zanim nie dokonałby nakazanego obmycia. Obaj musieli wybrać między prawem rytualnej czystości a prawem miłości.

Co najczęściej oziębia moją wrażliwość serca?

2. Zobaczył, wzruszył się głęboko i podszedł

Wówczas między Żydami i Samarytanami istniała wielka nienawiść. Tymczasem właśnie Samarytanin wzrusza się i podchodzi do umierającego. Daje ze swego to co najlepsze. Opatruje poranionego winem i oliwą, które były wówczas także środkami leczniczymi. Wsadza rannego na swoje bydlę, choć na zwierzęciu mógł jechać tylko pan, obok zawsze szedł sługa. Następnego dnia zostawia gospodarzowi pieniądze wyjęte z własnej kieszeni i każe opiekować się chorym.

Jaką postawę najczęściej zajmuję: kapłana, lewity, Samarytanina?

3. Miej o nim staranie

Powierzając innemu opiekę, poszerza krąg tych, którzy pomagają. Nie zwalnia się jednak z osobistej za niego odpowiedzialności: „jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie gdy będę wracał”. Miłość braterską cechuje odpowiedzialność za drugiego do końca.

Najbardziej stanowcze jest ostatnie zdanie Jezusa. „Idź, i ty czyń podobnie”.

XV niedziela zwykła, rok C
Centrum Formacji Duchowej Salwatorianie - Kraków

Centrum Formacji Duchowej, Salwatorianie - Kraków

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama