Bóg nie ma gotowej listy i nie dzieli swoich dzieci na te, które będą zbawione i te, które zostaną potępione. Każdy ma szansę znaleźć się w niebie. Będzie to konsekwencją codziennie podejmowanych wyborów między dobrem a złem. Z czym stanę przed Domem Ojca? Przemodlenie tego pytania proponuje w komentarzu do Ewangelii na niedzielę 21 sierpnia ks. Krzysztof Wons, dyrektor Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów w Krakowie.
1. Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi
Jezus przypomina, że jeśli chcę kroczyć za Nim, muszę zdecydować się na wysiłek „wchodzenia przez ciasne drzwi”. Wybrać niebo - to znaczy wybrać taki styl życia, jaki On wskazał. Bóg nie proponuje łatwej, szerokiej drogi, gdzie „wszystko ujdzie”. Ewangelia zawiera określone wymagania. Praca nad sobą, do której nieustannie zachęca słowo Boże, nie przekracza moich możliwości.
W czym jestem wymagający, a w czym ulegam przeciętności i oziębłości?
2. Przecież jadaliśmy i piliśmy z Tobą, i na ulicach naszych nauczałeś
Bibliści odnoszą ten fragment do Mszy Świętej, podczas której karmimy się Komunią świętą i słowem Bożym. Nie mogę Eucharystii ograniczyć tylko do godziny raz w tygodniu, a potem żyć, jakby ona nic nie znaczyła albo dopuszczać się niesprawiedliwości. Moje spotykanie z Bogiem w czasie Mszy Świętej ma promieniować na całe moje życie, na wszystkie myśli i decyzje.
Jak często zastanawiam się nad prawdami ostatecznymi, niebem i piekłem?
3. Nie wiem, skąd jesteście
Być może rodzą się w moim sercu silne emocje po przeczytaniu tej Ewangelii, że można nawet codziennie być blisko Jezusa na Mszy Świętej, a w dzień sądu usłyszeć: „Nie wiem, skąd jesteś”. Może to być dla kogoś przerażające! Ewangelia nie chce nikogo straszyć, tylko przypomina, jak jest naprawdę.
To, czy zostanę zbawiony, zależy od mojej chęci przyjęcia tego, co oferuje mi Bóg.
Czas na decyzje jest ograniczony i kiedyś się skończy.
Centrum Formacji Duchowej, Salwatorianie - Kraków