„W sprawie Indian w Ameryce mamy wiele antykatolickich manipulacji. Kościół nie powinien się temu poddawać, bo w ten sposób wcale nie świadczy o swej ewangelicznej pokorze, ale o naiwności” – pisze ks. Dariusz Kowalczyk.
W felietonie dla tygodnika „Idziemy” poruszył temat kolonizacji.
Zwraca uwagę, że Indianie „nie mieli żadnych szans w zderzeniu nie tylko z militarną, ale przede wszystkim kulturową i cywilizacyjną siłą przybywających osadników”.
„Kolonizacja Ameryki przez Europejczyków postępowała nieuchronnie. Tubylcy byli wypierani i przesiedlani. Tworzono dla nich rezerwaty, w których często panowało pijaństwo. Próbowano na różne sposoby «cywilizować» Indian, czyli uczyć ich życia, jakie prowadzili biali osadnicy europejscy” – tłumaczy i dodaje, że szczególnej edukacji były poddane dzieci, aby mogły żyć w nowym państwie pod nowymi rządami.
Jak podkreśla: „W rozwijającej się Ameryce nie rządziły Kościoły, a już na pewno nie Kościół katolicki, z którego teraz próbuje się zrobić chłopca do bicia”. Uważa, że w tym kontekście trzeba zadać sobie pytanie o to, „czy Ameryka mogła pozostać w ogóle nieskolonizowana, a jeśli nie mogła, to czy kolonizacja nie powinna przebiegać inaczej, z większym poszanowaniem praw tubylców?”
Zauważa, że w czasie kolonizacji pojawił się konflikt, który spowodował, że nie szanowano praw Indian, którzy nie chcieli zmian, i narzucano im nowy styl życia. „Tzw. postęp cywilizacyjny nieuchronnie wiąże się z tym, że po prostu nie da się żyć tak, jak żyli przodkowie. A kto się nie chce temu podporządkować, ten znajduje się na marginesie” – zaznacza profesor.
Jak dodaje, trzeba oceniać moralne aspekty historii, ale „ze znajomością rzeczy, a nie w sposób ahistoryczny, bez uwzględnienia realiów danej epoki, często tylko po to, aby uderzyć w jakąś określoną instytucję”.
„Tymczasem w sprawie Indian w Ameryce mamy wiele antykatolickich manipulacji. Kościół nie powinien się temu poddawać, bo w ten sposób wcale nie świadczy o swej ewangelicznej pokorze, ale o naiwności. Powinien natomiast czcić męczenników, którzy oddali życie, wypełniając nakaz Chrystusa: Nauczajcie wszystkie narody… W Kanadzie było ich wielu” – podkreśla ks. Kowalczyk.
Przypomina, że największą manipulacją były informacje o masowych grobach dzieci przy szkołach katolickich. Jak dotąd jednak nie udowodniono ich istnienia, a informacja okazała się fake newsem.
Ks. Kowalczyk dostrzega paralelę między kolonizacją Indian i obecną sytuacją w Europie. Jak zauważa, „najbardziej histeryczni obrońcy stylu życia tubylców na różnych kontynentach to ci sami, którzy np. w Europie dążą do stworzenia superpaństwa i narzucenia wszystkim rozwiązań przeciwnych kulturze, wierze i tradycji poszczególnych państw narodowych”.
Pisze, że tacy ludzie będą mówić, że „chrześcijańska ewangelizacja była zła, bo narzucała tubylcom nowy sposób życia, a z drugiej strony będą twierdzić, że Polacy wierni wierze i tradycjom ojców to jakiś zaścianek, który trzeba stłamsić”. Jak podkreśla za papieżem Franciszkiem, mamy w Europie do czynienia z ideologiczną kolonizacją. Przykładem są działania Komisji Europejskiej, która na siłę chce przerobić Polskę pod swoje liberalno-lewicowe dyktando.
„I jest w tym coraz bardziej agresywna i bezczelna” – ocenia profesor.
Źródło: „Idziemy”