Siostry rozdzielone przez Holokaust odnalazły się w Polsce po 80 latach!

Siostry odnalazły się po blisko 80 latach rozłąki. Wszystko dzięki testom DNA. Halina Michałowska i Krystyna Leszczyńska mówią, że nawet nie wiedziały o swoim istnieniu.

Halina Michałowska i Krystyna Leszczyńska urodziły się podczas II wojny światowej. Rozdzielił je Holocaust. Nawet nie wiedziały o swoim istnieniu. Dowiedziały się o tym po latach, dzięki testom DNA. Żadna z pań nie pamięta swoich rodziców. Mają żydowskie pochodzenie, stąd zapewne rodzice chcieli zapewnić córkom przetrwanie.

„To był dla mnie ogromny, ogromny szok! Zapewne wszyscy czuliby się tak w moich butach. Myślę nad tym, że nie zostałam po prostu porzucona jako dziecko, ale że być może ktoś bardzo się starał ocalić mnie przed Holokaustem” – powiedziała Krystyna Leszczyńska. „I chociaż zawsze myślałam, że jestem sama na tym świecie, teraz okazało się, że ja i moja siostra zostałyśmy pozostawione w bezpiecznych miejscach” – dodała.

Panią Krystynę wychowała zakonnica w sierocińcu. Pani Halina została znaleziona owinięta kocem na stopniach kościoła, kiedy była jeszcze niemowlakiem, zanim znalazła się pod opieką zakonnic. Siostry nie miały żadnych informacji o swoim pochodzeniu. Kiedy odkryły, że obie mają żydowskie pochodzenie, głębiej zrozumiały, dlaczego ich rodzice nie mogli się nimi zająć. „To było w czasie wojny i wszystko, co mamy, to przypuszczenia” – powiedziała Halina Michałowska. „Nasi rodzice mogli być na przykład w transporcie do obozów koncentracyjnych. Treblinka była blisko miejsca, w którym mnie znaleziono” – dodała pani Halina.

„Każdej nocy przed snem myślę o moich rodzicach. Modlę się, aby moja mama przyszła do mnie we śnie i pokazała mi swoją twarz” – wyznała Krystyna Leszczyńska.

Siostry prowadzą teraz wspólne badania, chcąc dowiedzieć się więcej o swojej przeszłości. W międzyczasie cieszą się swoim towarzystwem i są zachwycone, gdy odkrywają, jak wiele je łączy.

„Okazuje się, że obie ciągle śpiewamy. Ciągle mamy w głowie muzykę” – powiedziała Halina Michałowska. „Piszemy także wiersze. Obie nawet robimy likiery, a Krystyna tak jak ja uwielbia ajerkoniak. Nigdy nie myślałam, że znajdę siostrę i nadal jestem zszokowana i zaskoczona. Jednak kiedy jesteśmy razem, jesteśmy bardzo podobne!” – podkreśliła.

źródło za: Bridget Sielicki, liveaction.org

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama