A może przepiszemy całą Biblię?

Trud przepisania tekstu angażuje potrójnie nasz umysł – powiedział ks. Mariusz Woźniak, moderator diecezjalny Dzieła Biblijnego im. Jana Pawła II w Archidiecezji Częstochowskiej i proboszcz parafii św. Kingi Dziewicy w Częstochowie.

Jak wyjaśnił w rozmowie z  Polskifr.fr, „po pierwsze muszę sam przeczytać fragment, który przeznaczony jest do przepisania, po drugie przepisując technicznie dotykam tekstu, mówi się nawet o tzw. pamięci ręki, po trzecie przepisując tekst nie robię tego automatycznie, tylko z uwagą, bo przecież to nie są prywatne zapiski, tylko tekst, który inni będą czytać”. Jego parafianie przepisali już kilka ksiąg biblijnych, a ich zaangażowanie nie maleje. Niedziela Biblijna 23 kwietnia inauguruje Tydzień Biblijny.

Hasło tegorocznej Niedzieli Biblijnej brzmi: „Wierzę w Kościół Ojca i Syna i Ducha Świętego”. Zdaniem ks. Mariusza Woźniaka „Niedziela Biblijna w tym roku chce nam ten wielki temat przypomnieć, byśmy na nowo poczuli się wybrani i umiłowani jako Boży lud. Co więcej Pismo św. powie, że został on nabyty krwią samego Chrystusa”.

Narodowe Czytanie Pisma Świętego stanowi zachętę do wspólnotowej, rodzinnej i prywatnej lektury Biblii. „Chcemy nie tylko prywatnie, czy też w gronie rodzinnym, ale wspólnotowo, jako Kościół, czytać Pismo św., i to nie tylko w ramach liturgii, bo to dzieje się zawsze podczas Eucharystii, ale publicznie” – podkreślił ks. Woźniak. „Nie chodzi tylko o samo czytanie, choć to i tak bardzo dużo. To narodowe czytanie ma być czasem pogłębionej lektury i słuchania Słowa Bożego” – dodał.

Znane są różnorodne metody pomocne we wspólnotowym czytaniu Biblii, takie jak kręgi biblijne, medytacje biblijne (tzw. lectio divina), godziny biblijne, biblijna rewizja życia i wspólne dzielenie się tym, co mówi Pismo św. Ks. Mariusz Woźniak podkreślił także potrzebę indywidualnej lektury Biblii, bo wtedy „konkretne fragmenty mówią coś do mnie. Czym innym jest przecież czytanie wspólnotowe – wtedy szukamy pouczeń dla całej grupy, a czym innym indywidulna lektura, bo wtedy niejako siadam u stóp Jezusa, jak Maria (siostra Łazarza i Marty) i słucham, co chce On mi dziś powiedzieć, jakie ma zachęty, jakie pouczenia, jakie przestrogi”.

Zainteresowania biblijne ks. Mariusza sprawiły, że w jego parafii pojawiła się ciekawa i niecodzienna inicjatywa: przepisywanie kolejnych ksiąg biblijnych. „W ramach Parafialnego Dnia Biblijnego (nie było jeszcze ogólnopolskiej Niedzieli Biblijnej) parafianie otrzymali specjalne karty, na których mieli przepisać niewielkie fragmenty Ewangelii” – opowiedział portalowi Polskifr.fr ks. Woźniak, proboszcz parafii. „Kartę taką musieli także podpisać, by zostawić ślad, kto podjął się tego zadania. Później karty zostały oprawione jako jedna księga biblijna. W pierwszym takim przedsięwzięciu wzięło udział ponad 140 osób, czyli prawie 20 proc. dorosłych parafian” – poinformował ks. Mariusz i dodał, że niektórzy zobowiązali się nawet przepisać całą księgę.

Miłość do Słowa Bożego ks. Mariusz Woźniak wyniósł już z domu rodzinnego. „Mama wysłała mnie do parafii protestanckiej, bo tylko tam można było kupić Biblię w latach siedemdziesiątych. A potem codziennie czytała mnie i moim siostrom Pismo św. od deski do deski, czyli po kolei każdą księgę” – opowiedział biblista. Wiele fragmentów było wtedy dla niego niejasnych, ale codzienna lektura była „czymś wyjątkowym”. Jak podkreślił, „teraz jest łatwiej, gdy można kupić Pismo św. niemalże w markecie, a tzw. opowieści biblijnych, dostosowanych do możliwości dzieci, jest tak wiele, że jest kłopot z decyzją co wybrać”.

Obecnie jako biblista i proboszcz skutecznie zachęca do lektury Biblii w rodzinach i z radością stwierdza, że wiele rodzin tak czyni. Współcześnie jest wiele aplikacji i rozwiązań, które ułatwiają biblijną lekturę. Zdaniem ks. Mariusza warto, jeśli zachodzi potrzeba, korzystać z wyrywkowego czytania Biblii, przez co Bóg może mówić do człowieka, choć na co dzień poleca raczej lekturę ciągłą, co pozwala karta po karcie śledzić rozwój historii zbawienia.

Ks. Mariusz Woźniak wskazał na potrzebę „ubiblijnienia” duszpasterstwa parafialnego. Jego zdaniem zachodzi potrzeba, by „głoszone kazania częściej były homiliami, czyli krótkim wyjaśnieniem czytań biblijnych i refleksją nad usłyszanym Słowem”. Przypomniał, że „Protestanci kierują się zasadą «sola Scriptura», czyli tylko Pismo, niestety w nauczaniu kaznodziejskim czasami jest «nulla Sciptura», czyli «żadnego Pisma». Kazanie musi być przybliżeniem przekazu biblijnego. Natomiast katecheza daje szeroki wachlarz możliwości, by Słowo Boże przybliżyć” – powiedział ks. Mariusz i wskazał takie rozwiązania dla najmłodszych jak bibliodramy, opowiadania biblijne, rysowanie scen biblijnych, a dla starszych wprowadzanie do kazań elementów archeologii biblijnej i starożytnej, biblijnych ciekawostek, korzystanie z ciekawych aplikacji, platform internetowych, itp.

Biblista ks. Woźniak nie ma ulubionego fragmentu biblijnego, choć Księga Wyjścia jest dla niego „dość przemawiająca, szczególnie przejawy troski Jahwe o swój lud”. Interesują go tematy biblijne, co wiąże się z szeregiem fragmentów na podobny temat. Biblia towarzyszy ks. Mariuszowi w codziennej pracy; znalazła się też w jego dewizie życiowej: „Verbum Vitae” – „Słowo Życia”. Tłumaczeniem biblijnym, którego lekturę najbardziej poleca ks. Mariusz, jest Biblia Tysiąclecia, gdyż jest to Biblia czytana w kościołach.

Jak podkreślił moderator diecezjalny Dzieła Biblijnego im. Jana Pawła II w Archidiecezji Częstochowskiej, Biblia pełna jest ciekawostek, np. tych wynikających z głębi znaczeniowej słów oryginału, które czasami trudno jest oddać przez polskie tłumaczenia.  Przykładowo Przymierze jest nie tylko paktem, ale „nieodwoływalnym aktem woli na wzór testamentu, miłosierdzie, które nie tylko jest łaskawym wybaczeniem, ale przede wszystkim nieodwołalnym aktem wyboru i umiłowania, stąd zawsze jest dana grzesznikowi kolejna szansa, by powrócić do Boga, jak dziecko może wrócić do matki (hebrajski termin rachamim nawiązuje do matczynego łona)”.

A który fragment biblijny może być szczególnie ważny dla Polonii? „Myślę, za zawsze aktualny będzie dla Polonii (gdziekolwiek by ona nie była) nakaz Jezusowy, skierowany do Apostołów w czasie Jego Wniebowstąpienia: Bądźcie moimi świadkami aż po krańce ziemi (por. Dz 1,8) – czyli mamy świadczyć o Jezusie i jego Kościele wszędzie, gdzie jesteśmy, a jako Polacy mamy czynić to z godnością i radością. Wówczas będziemy tymi, którzy przyciągną innych do Jezusa” – podsumował biblista.

W Niedzielę Biblijną, 23 kwietnia br., w kościołach w Polsce przypada VII Narodowe Czytanie Pisma Świętego. Rozpoczyna ono trwający do 29 kwietnia XV Tydzień Biblijny. Tym razem odczytywana będzie Ewangelia według św. Jana. Patronat honorowy nad wydarzeniem objął przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.

Polskifr.fr

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama