„Jak zostać świętym”. Film o św. Stanisławie Papczyńskim ma zachęcić młodzież od wytrwałości w wierze

Uparty, jak Janek – tak jednym słowem można skwitować historię przedstawioną w filmie „Jak zostać świętym – historia św. Stanisława Papczyńskiego”. Fabularyzowany dokument ma zachęcić najmłodsze pokolenie do pokonywania trudności i szukania własnej drogi wiary.

Wyprodukowany przez Stowarzyszenie Pomocników Mariańskich film „Jak zostać świętym – historia św. Stanisława Papczyńskiego”, którego premiera miała miejsce 1 lutego w Gminnym Ośrodku Kultury w Podegrodziu, dostępny jest już w sieci.

Jak zostać świętym - Historia św. Stanisława Papczyńskiego
Pomocnicy Mariańscy

Fabularyzowany dokument przedstawia nie tylko poruszającą historię ziemskiej wędrówki św. Stanisława Papczyńskiego, a także jego niezwykłe wstawiennictwo po śmierci. To historia wielskiego chłopaka z Podegrodzia, który z powodu braku zdolności został wyrzucony ze szkoły, by później stać się jednym z najwybitniejszych umysłów w XVII-wiecznej Polsce: nauczycielem możnych, doradcą króla Jana II Sobieskiego i spowiednikiem przyszłego papieża Innocentego XII. Po 300 latach od jego śmierci został wyniesiony na ołtarze i ukazany całemu Kościołowi jako wzór do naśladowania i orędownik.

„Moim marzeniem było zrobić dokumentalno-fabularyzowany film dla dorosłych o św. Papczyńskim, ale pomysł utknął w martwym punkcie. Ale kiedy do naszego sanktuarium w Górze Kalwarii przyjechała kolejna grupa dzieci, zacząłem zastanawiać się, jak dotrzeć do nich z historią naszego założyciela. Wówczas zrodzić się pomysł, by nakręcić dla nich film” – mówi ks. Jan Rokosz, przełożony księży marianów w Górze Kalwarii.

Scenariusz napisała Agnieszka Dzieduszycka-Manikowska, w produkcję zaangażowało się pond 50 osób aktorów-amatorów z Podegrodzia i okolic. „Jak na skromne środki, udało nam się zrobić bardzo dobry film, który ukazuje koleje losu Janka Papki – późniejszego św. Stanisława Papczyńskiego” – mówi marianin. I wyjaśnia, dlaczego film nosi tytuł „Jak zostać świętym”. „Kiedyś pokazałem ten film grupie młodzieży, bo to do niej i do dzieci przede wszystkim jest skierowany, choć widać, że i dorośli mają radość z jego oglądania. Zadałem im pytanie, jaki tytuł by mu nadali i wtedy chłopiec, może 7-letni, powiedział: Jak zostać świętym. To najlepszy tytuł dla tego filmu. Historia Janka Papki pokazuje, że wszelkie słabości i wady z Bożą pomocą można pokonać. I stać się wielkim świętym. To zachęta dla młodych, by nie poddawali się, gdy spotkają ich życiowe trudności i nie ustawali w drodze do świętości. Nie każdy na przykład wie, że Janek został wyrzucony ze szkoły, bo... nie potrafił nauczyć się alfabetu. Poprosił o pomoc Matkę Bożą i w zaskakująco krótkim czasie nadrobił szkolne zaległości” – dodaje.

Zdaniem marianina, św. Stanisław Papczyński z powodzeniem może stać się patronem dzieci mających problemy w nauce i sprawiające rodzicom problemy wychowawcze. „Mamy coraz więcej świadectw rodziców, którzy uprosili zdolność do nauki dla swoich pociech” – mówi i na dowód pokazuje świadectwo pani Kamili z Czerska, w którym pisze o cudach, które zaczęły dziać się w jej rodzinie za przyczyną tego świętego.

„Urzekła nas postać tego Wielkiego Świętego namalowana na obrazie wiszącym w kaplicy w sanktuarium w Licheniu. To jego ojcowskie spojrzenie pełne ciepła i miłości. Taki prawdziwy tatuś. Po kilku spotkaniach w kaplicy zaczęliśmy interesować się tym Wielkim Świętym. Przeczytaliśmy jego życiorys, który bardzo nas urzekł. Zaczęliśmy modlić się do niego w różnych intencjach i wtedy w naszym życiu zaczęły dokonywać się cuda. Moi trzej synowie zapragnęli wstąpić do Zgromadzenia Księży Marianów. Najstarszy syn Mikołaj, który miał wielkie trudności w nauce, nagle stał się orłem i zaczął przynosić ze szkoły same czwórki, piątki i szóstki. Próbne egzaminy w ósmej klasie zdał na samych czwórkach i piątkach, co jeszcze przed chwilą było dla niego nieosiągalne. Wygrał konkurs biblijny w diecezji pelplińskiej i wybiera się do Collegium Marianum, gdzie pragnie kształcić się na przyszłego kapłana. Młodszy syn Michał również uczy się na samych prawie piątkach i szóstkach, także chce podążać drogą kapłaństwa. Najmłodszy syn Maciej ma dopiero 6 lat i także twierdzi, że zostanie księdzem, a że podczas jednej z pielgrzymek do Lichenia został w cudowny sposób uzdrowiony z autyzmu.  Co więcej, Ojciec Papczyński rozbudził w naszych sercach ogromną miłość do dusz w czyśćcu cierpiących, tak iż wszystkie nasze cierpienia, trudy, zmagania, a także Msze św., odpusty i modlitwy każdego dnia zanosimy za nich”.

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama