Reżyserka Agnieszka Holland otrzymała w Rzymie specjalną nagrodę festiwalu filmowego Tertio Millennio za „Zieloną granicę”. Film od początku budził wiele kontrowersji.
Polska reżyserka została uhonorowana nagrodą „Fuoricampo” w ramach 27. edycji festiwalu Tertio Millennio. Festiwal zrodził się z inicjatywy św. Jana Pawła II i odbywa się pod patronatem watykańskich urzędów m.in. Dykasterii do spraw Kultury i Edukacji oraz instytucji Konferencji Episkopatu Włoch. Jako jego cel wymienia się promocję dialogu między różnymi religiami i kulturami poprzez język kina.
Nagroda została przyznana za film, który w minionym roku najlepiej nakreślił temat „poszukiwania najgłębszego znaczenia życia i wstrząsnął sumieniami, oświetlając mroczne strefy i duszę ludzką”. Podczas spotkania z widzami Agnieszka Holland opowiedziała o źródłach kryzysu migracyjnego na granicy polsko- białoruskiej, tłumacząc, że wywołali go Władimir Putin i Alaksandr Łukaszenka. „Aby o tym opowiedzieć, postanowiłam zrobić to, co umiem, czyli nakręcić film fabularny” – dodała.
Film „Zielona granica” od początku budził wiele kontrowersji. Reżyserce zarzucano stronniczość i ukazywanie wydarzeń na granicy tylko z jednej perspektywy. Do dokumentu doniósł się także m.in. prezes PiS, Jarosław Kaczyński, który nazwał obraz „antypolskim” i stworzonym jako „obrzydliwy paszkwil wpisujący się w przemysł pogardy wobec Polski”. Zasugerował także, że należy powstrzymać retorykę, w ramach której próbuje się wmówić Polakom, że mają nie bronić swoich granic.
„Oni mają takie wyobrażenie, że u nas się morduje ludzi na granicach pozwala im się umierać z głodu i zimna a nasi funkcjonariusze to są bestie w ludzkich skórach. To jest wstyd i hańba, że Polak potrafił coś podobnego zrobić” – mówiła z kolei Małgorzata Wassermann, posłanka PiS, zarzucając Holland manipulowanie światową opinią publiczną.
Projekcja „Zielonej granicy” odbyła się w filmotece watykańskiej. Agnieszka Holland została w sumie uhonorowana przez trzy festiwale filmów religijnych: Tertio Millennio, Narody i Religie oraz Religion Today.
Widzowie i dziennikarze przybyli na spotkanie zorganizowane w ramach kojarzonego z Watykanem festiwalu Tertio Millennio Film Fest usłyszeli z ust reżyserki, że jej zdaniem katolicy w Polsce w znacznej większości „nie są chrześcijanami” a także, że papież Franciszek, to według Polaków, „nie jest nasz papież”.
Choć w skład międzyreligijnego komitetu festiwalowego wchodzą przedstawiciele kilku urzędów Kurii Rzymskiej (m.in. prefekt Dykasterii ds. Komunikacji Paolo Ruffini oraz zwierzchnik Dykasterii ds. Kultury i Edukacji kard. José Tolentino de Mendonça), a samo wydarzenie odbywa się pod patronatem m.in. tych dwóch Dykasterii, to Tertio Millennio Film Fest nie jest festiwalem „watykańskim”, a fundacja Ente dello Spettacolo, która jest jego głównym organizatorem, podlega Konferencji Episkopatu Włoch
Źródło: PAP, TVP, KAI