Kiedy dziecko pyta o... koniec świata

Ks. Tomasz Jaklewicz zachęcał rodziców, by nie lekceważyli „trudnych” pytań swoich dzieci: o cierpienie, koniec świata czy homoseksualizm. „Nie ma ważniejszych pytań, niż te o wiarę, bo one nadają sens naszemu życiu” – mówił autor podczas promocji książki „Jak to jest?” na Targach Wydawców Katolickich w Warszawie.

Nakładem Instytutu Gość Media ukazała się książka „Jak to jest?” – odpowiedzi ks. Tomasza Jaklewicza na pytania, jakie do redakcji „Małego Gościa” nadsyłali czytelnicy. „Dzieci często zadają pytania najtrudniejsze. Nie wstydzą się pytać o rzeczy, które nurtują także dorosłych. Czasem sam w pierwszym momencie nie wiedziałem, jak to właściwie jest. Każde pytanie zmuszało mnie do myślenia, szukania odpowiedzi i pogłębienia wiary” – mówił ks. Jaklewicz.

Teolog i rekolekcjonista przyznał, że bardzo dużo pytań, które napłynęło do redakcji „Małego Gościa”, dotyczyło Anioła Stróża, były też osobiste, dotyczące trudnej, rodzinnej sytuacji. „Pamiętam list od Zuzy, która pytała, czy jej mama, która jest po rozwodzie i ma nowego męża, pójdzie do nieba. Czasami pytania dotyczą trudność w zrozumieniu jakiejś prawdy wiary czy elementu biblijnej historii. Były także bardzo życiowe pytania np.: „Kiedy nastąpi koniec świata?”, „Po co chore dziecko ma się męczyć?”, „Po co są wojny?”, „Dlaczego chłopcy nie mogą nosić sukienek?”, „Czy homoseksualizm to grzech?”, „Czy mój pies pójdzie do nieba?",  „Czy robić znak krzyża w tramwaju?" – wymienia ks. Jaklewicz.

„Małym końcem świata dla każdego z nas będzie śmieć. Duży koniec świata nastąpi, gdy historia całego świata osiągnie swój kres. Słowo Boże mówi, że wtedy ponownie przyjdzie na świat Jezus i ostatecznie podsumuje historię ludzkości. Jezus mówi: O dniu owym i godzinie nikt nie wie, nawet aniołowie niebiescy, tylko sam Ojciec” - czytamy w publikacji.

Gabriela Szulik, redaktor naczelna „Małego Gościa” podkreśliła, że książka doskonale sprawdzi się także jako pomoc dla rodziców, wychowawców i katechetów. „Odpowiedzi, jakich udziela ks. Tomasz Jaklewicz, są przemyślane, pogłębione, a jednocześnie napisane językiem zrozumiałym dla dzieci” – mówiła.

Podczas promocji ks. Jaklewicz zwrócił także uwagę, że rodzice, nie potrafiąc odpowiedzieć na religijne pytanie, często odsyłają dziecko do księdza. „Nie jest dobrze, gdy rodzice wycofują się z roli autorytetu w sprawach religii. Rodzice powinni być dla dziecka pierwszymi katechetami. Jeśli oni nie pokażą, że Chrystus w Eucharystii jest dla nich Kimś ważnym, to nawet najlepszy katecheta jest bez szans. Boga nie widać – i to jest cała trudność w wierze, trzeba więc uczynić Go widzialnym. A jak to zrobić? Przez świadectwo. Żydzi w swojej tradycji od tysięcy lat opowiadają historię narodu wybranego, w którą wkroczył Bóg. Tak też rodzice powinni świadczyć o Bogu w swoim życiu” – powiedział duchowny.

Ks. Jaklewicz dodał, że nie wolno lekceważyć trudnych pytań o wiarę, ale zadaniem rodzica jest dokształcić się i udzielić dziecku odpowiedzi. „Chodzi o to, żeby tych pytań nie zlekceważyć. Bo te pytania są najważniejsze. Nie ma ważniejszych pytań niż te o wiarę” – podsumował.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama