„To nie jest film o relatywizmie moralnym”. Premiera filmu „Przysięga Ireny”

„Mam nadzieję, że dzięki tej produkcji postać Ireny Gut, uhonorowanej medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata stanie się bardziej znana. Stanie się światową ikoną – podobnie jak Irena Sendlerowa – heroizmu Polaków ratujących Żydów – powiedział Opoce podczas premiery filmu „Przysięga Ireny" – Andrzej Seweryn, aktor, odtwórca roli Schulza.

Podczas premierowego pokazu filmu „Przysięga Ireny”, który 16 kwietnia odbył się w Warszawie, aktor Andrzej Seweryn, opowiedział w rozmowie z Opoką o najbardziej poruszających momentach podczas produkcji. W polsko-kanadyjskim dramacie wojennym gra rolę Niemca Schulza.

„Najbardziej porusza mnie bohaterstwo tej młodej dziewczyny i to, czego dokonała. Irena Gut miała zaledwie 19 lat i postanowiła uratować grupę Żydów. Niezwykłe jest to, w jaki sposób to zrobiła: poświęciła swoją godność, swoje kobiece ciało – to coś zupełnie niezwykłego. Porusza mnie to, że tyle lat milczała. Ludzie, którzy przeżyli obozy koncentracyjne, którzy przeżyli tragedię II wojny światowej, przez lata milczeli. To nie było bez powodu” – powiedział aktor.

Dodał, że równie niezwykłe są także powojenne losy majora Wehrmachtu Eduarda Rügemera, w którego willi w Tarnopolu Irena Gut – jego osobista służąca, postanowiła ukryć Żydów z tarnopolskiego getta. Major, kiedy odkrył kryjówkę, postanowił pomóc Irenie. Po wojnie Rügemer wrócił do swojego rodzinnego miasta, Norymbergi. Gdy jego bliscy dowiedzieli się, że ukrywał Żydów, nie przyjęli go z powrotem. Ta informacja dotarła do Idy i Lazara Hallerów w Monachium, ocalanych Żydów. Namierzyli Rügemera, i przyjęli go do swojego domu. Żydzi, którzy mieszkali w jego piwnicy, teraz zapewniali schronienie byłemu naziście, który stał się dla nich członkiem rodziny. Podobnie jak Irena, został uhonorowany medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata.

„Uratowani przez majora Żydzi zaprosili go, by był ojcem chrzestnym ich dzieci. To jest tak głęboko poruszające, że właściwie tylko... ściska gardło i koniec” – mówił aktor.

Andrzej Seweryn nawiązał także w rozmowie do pokazanego w filmie wątku próby dokonania aborcji przez Idę i Leizera Hallerów. Żydowskie małżeństwo, które ukrywała w piwnicy willi majora Irena, w obawie przed dekonspiracją, postanawia usunąć ciążę. Irena stanowczo się na to nie zgadza, powołując się na wiarę w Boga i przysięgę, którą złożyła, widząc na własne oczy, jak niemiecki oficer zabija matkę z dzieckiem. Nie mogła nic zrobić. Przysięgła wówczas, że jeśli będzie mogła uratować czyjeś życie – to zrobi. Dzięki jej postawie na świat przyszedł ocalony przed aborcją Roman Haller, który był obecny na premierowym pokazie.

„Nie udałoby się uratować tego dziecka, gdyby nie postać Schulza. Jego wspierające zaangażowanie w pomoc Żydom to próba oczyszczenia z jego strony. Przecież on był jednym z elementów systemu faszystowskiego, hitlerowskiego. […] I na pewno to jego milczenie potrzebne mu były do jakiegoś rodzaju rozgrzeszenia, być może przez Boga, albo przez siebie samego. Ale zbrodni nie można wymazać. Zbrodnia jest zbrodnią. To nie jest film o relatywizmie moralnym. Na pewno nie. To jest film o zwycięstwie dobra nad złem, ponieważ to jest możliwe” – powiedział.

Aktor zwrócił także uwagę na przesłanie, jakie niesie ze sobą film „Przysięga Ireny”. „Nawet w dzisiejszym świecie – nie wiele lepszym od tego z czasów II wojny światowej, dobro jest możliwe. To zadanie dla każdego z nas – by codziennie stawać się lepszym człowiekiem” – mówił.

„To bardzo ważne, by ten film był jak najszerzej pokazywany. Mam nadzieję, że będzie nim duże zainteresowanie w mojej ojczyźnie i poza krajem. Mam nadzieję, że dzięki tej produkcji postać Ireny Gut, uhonorowanej medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata stanie się bardziej znana. Stanie się światową ikoną – podobnie jak Irena Sendlerowa – heroizmu Polaków ratujących Żydów” – zauważył.

„Przysięga Ireny” to polsko-kanadyjska produkcja, która w niebanalny sposób przybliża historię zwykłej dziewczyny o wielkiej odwadze – Ireny Gut-Opdyke. Film zadebiutuje równocześnie na ekranach polskich i amerykańskich kin już 19 kwietnia 2024 r., w rocznicę powstania w getcie warszawskim. 

W głównych rolach zobaczymy gwiazdy światowego kina: Sophie Nelisse i Dougraya Scotta. W obsadzie polsko-kanadyjskiej koprodukcji znaleźli się również: Andrzej Seweryn, Filip Kosior, Rafał Mohr, Eliza Rycembel, Tomasz Tyndyk, Irena Melcer, Eryk Kulm Jr, Mateusz Mosiewicz, Rafał Maćkowiak, Maciej Nawrocki, Zuza Puławska, Krzysztof Szczepaniak, Aleksandar Milićević i Agata Turkot. Reżyserką obrazu jest wielokrotnie nagradzana Louise Archambault, natomiast za zdjęcia odpowiada Paul Sarossy.

Scenariusz napisał Dan Gordon, który jest również autorem sztuki o Irenie Gut-Opdyke, która zdobyła serca nowojorskiej widowni offbroadwayowskiej sceny w 2008 roku. Światowa premiera filmu miała miejsce na 48. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama