„Zostawił wśród swoich uczniów pamięć niezwykłej wiedzy, ale przede wszystkim prawości moralnej, czystości wewnętrznej i ducha ofiary” – powiedział podczas uroczystości beatyfikacyjnych Józefa Moscatiego w 1975 r. papież Paweł VI. Liturgiczne wspomnienie włoskiego lekarza przypada 27 kwietnia.
Przyszły święty urodził się w Benevento (Włochy) 25 lipca 1880 roku. Studia medyczne ukończył na uniwersytecie w Neapolu. Wykładali tam wtedy światowej sławy profesorowie, deklarujący się jako ateiści: Vogt, Moleschott, Büchner i Feuerbach. Ich antykościelne wystąpienia nie tylko nie osłabiły wiary w młodym Józefie, ale motywowały go do pogłębiania wiedzy religijnej.
Po studiach Józef Moscati pracował w jednym ze szpitali w Neapolu. Od roku 1904 przeniósł się do szpitala S. Maria del Popolo, przeznaczonego dla nieuleczalnie chorych. Równocześnie wykładał na uniwersytecie neapolitańskim, publikował prace naukowe, brał udział w międzynarodowych kongresach lekarskich.
Oprócz pracy w szpitalu pomagał ubogim, z zaangażowaniem ratował ludzi zarówno na co dzień, jak i podczas tragedii takich jak wybuch Wezuwiusza (wynosił chorych z pobliskiego szpitala) czy epidemia cholery w 1911 roku.
Na pierwszym miejscu stawiał jednak zawsze życie duchowe. Codziennie przystępował do Komunii świętej. Bywał przez to wyśmiewany, nazywany bigotem i fanatykiem. Kiedy zachęcano go, by się bronił, odpowiadał: „Dajcie spokój! Jesteśmy przecież chrześcijanami! Pozwólmy działać Panu Bogu”.
„Chorzy są obrazem Jezusa Chrystusa. Wielu nieszczęśliwych przestępców i grzeszników trafia do szpitali z woli miłosiernego Boga, który pragnie ich ocalenia. Powołaniem sióstr, lekarzy, pielęgniarzy i całego personelu szpitala jest współpraca z tym nieskończonym miłosierdziem, pomagając, wybaczając, poświęcając się. Jakże my, lekarze, jesteśmy szczęśliwi, jeśli zdajemy sobie sprawę, że poza ciałem mamy do czynienia z duszą nieśmiertelną, którą Ewangelia nakazuje miłować, jak siebie samego” – zapisał w swoim dzienniku duchowym.
Zmarł 12 kwietnia 1927 roku. „Ten człowiek uczynił ze swego życia dzieło ewangeliczne. Był profesorem uniwersytetu. Zostawił wśród swoich uczniów pamięć niezwykłej wiedzy, ale przede wszystkim prawości moralnej, czystości wewnętrznej i ducha ofiary” – powiedział podczas uroczystości beatyfikacyjnych Józefa Moscatiego w 1975 r. papież Paweł VI.
Relikwie św. Józefa Moscatiego w parafii Wniebowzięcia NMP w Dobrzyniu nad Wisłą Parafia Wniebowzięcia NMP w Dobrzyniu nad WisłąKult św. Józefa Moscatiego rozwija się także w Polsce. W czerwcu ubiegłego roku jego relikwie sprowadzone zostały do parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Dobrzyniu nad Wisłą, położonej w diecezji płockiej. Każdego 27 dnia miesiąca odprawiana jest Msza św. z wystawieniem Najświętszego Sakramentu i litanią do św. Józefa Moscatiego. Prośby o modlitwę spływają z całej Polski. „Zdarzają się Msze, że samo czytanie tych intencji zajmuje ładnych kilka minut. Tak już jest praktycznie od roku” – mówił na antenie Katolickiego Radia Diecezji Płockiej Dawid Dejnecki, organista.
Źródła: brewiarz.pl, gosc.pl, krdp.fm