Jezus nie patrzy na celnika przez pryzmat jego profesji. Dostrzega w nim przede wszystkim człowieka, który pomimo poranienia przez grzech wciąż nosi w sobie Boże podobieństwo – zwraca uwagę ks. Janusz Chyła w komentarzu do dzisiejszej ewangelii.
Celnik z dzisiejszej ewangelii jest osobą, która z jednej strony ma władzę i pieniądze, z drugiej zaś – odczuwa w swym życiu wielki brak, podkreśla ks. Chyła.
Jezus dostrzega w nim potrzebującego, chorego człowieka i zaprasza go, aby poszedł za Nim.
Historia celnika jest prowokacją dla tych, którzy uważają się za moralnie nienagannych. Jezus oburzonym przyjęciem gościny u celnika mówi: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać do nawrócenia się sprawiedliwych, lecz grzeszników”. Do lekarza, udają się ci, którzy mają świadomość własnej choroby. Tylko Jezus Chrystus może skutecznie uzdrowić z choroby grzechu.