reklama

Rzecznik archidiecezji gdańskiej: sprawa ks. Adriana G. jest prowadzona z należytą starannością

Sprawa oskarżanego o molestowanie seksualne ks. Adriana G. jest prowadzona z należytą starannością i stosownie do wytycznych Stolicy Apostolskiej. Kreowanie alternatywnej rzeczywistości procesowej na forum medialnym nie służy pełnemu wyjaśnieniu sprawy – napisał w oświadczeniu rzecznik archidiecezji gdańskiej, ks. Maciej Kwiecień.

PAP

dodane 10.05.2024 18:48

9 maja na portalu Więź ukazał się artykuł: „Czy Ksiądz Biskup mógłby w końcu usłyszeć mój głos? Pytania do abp. Tadeusza Wojdy", w którym zawarto informację, że w marcu 2024 r. do Nuncjatury Apostolskiej w Warszawie wpłynęło oficjalne zawiadomienie w sprawie możliwych zaniedbań metropolity gdańskiego w kwestii wyjaśniania sprawy molestowania seksualnego osoby małoletniej przez księdza z archidiecezji gdańskiej. Sprawę tego samego dnia opisała również „Gazeta Wyborcza".

„Sprawa wspomnianego kapłana jest prowadzona z należytą starannością i stosownie do wytycznych Stolicy Apostolskiej. Znajduje to potwierdzenie w gromadzonej dokumentacji" – czytamy w oświadczeniu rzecznika archidiecezji gdańskiej ks. Macieja Kwietnia opublikowanym w piątek na stronie internetowej archidiecezji.

Zdaniem ks. Kwietnia, sformułowane w artykule tezy „sugerują pewną wiedzę Autora tekstu na temat sprawy". Jednak – według rzecznika archidiecezji gdańskiej – wiedza ta jest „fragmentaryczna, w pewnej mierze oparta na wcześniejszych doniesieniach medialnych i subiektywnych komentarzach".

Tekst, który powstał, zniekształca obraz całego procesu kanonicznego i wyrządza szkodę wszystkim jego uczestnikom, w tym pokrzywdzonym. Kreowanie alternatywnej rzeczywistości procesowej na forum medialnym nie służy pełnemu wyjaśnieniu sprawy. Podważanie kompetencji osób prowadzących postępowanie i ich dyskredytowanie w oczach opinii publicznej oraz spekulacje dotyczące rzekomych zaniedbań proceduralnych ze strony Metropolity Gdańskiego są przejawem nieznajomości całej sprawy i kościelnego prawa procesowego" – ocenił.

Podkreślił, że proces kanoniczny nadal trwa, a archidiecezja gdańska „dokłada wszelkich starań, aby trwający proces kanoniczny był obiektywny i zakończył się dojściem do prawdy".

Pełny tekst oświadczenia:

Oświadczenie 
Rzecznika Archidiecezji Gdańskiej

W nawiązaniu do artykułu „«Czy Ksiądz Biskup mógłby w końcu usłyszeć mój głos?» Pytania do abp. Tadeusza Wojdy” autorstwa Zbigniewa Nosowskiego, opublikowanego na portalu wiez.pl 9 maja 2024 roku, oświadczam, że sprawa wspomnianego kapłana jest prowadzona z należytą starannością i stosownie do wytycznych Stolicy Apostolskiej. Znajduje to potwierdzenie w gromadzonej dokumentacji. Sformułowane w artykule niektóre tezy oraz pytania skierowane do Metropolity Gdańskiego sugerują pewną wiedzę Autora tekstu na temat sprawy. Jednakże wiedza ta jest fragmentaryczna, w pewnej mierze oparta na wcześniejszych doniesieniach medialnych i subiektywnych komentarzach. Tekst, który powstał, zniekształca obraz całego procesu kanonicznego i wyrządza szkodę wszystkim jego uczestnikom, w tym pokrzywdzonym. Kreowanie alternatywnej rzeczywistości procesowej na forum medialnym nie służy pełnemu wyjaśnieniu sprawy. Podważanie kompetencji osób prowadzących postępowanie i ich dyskredytowanie w oczach opinii publicznej oraz spekulacje dotyczące rzekomych zaniedbań proceduralnych ze strony Metropolity Gdańskiego są przejawem nieznajomości całej sprawy i kościelnego prawa procesowego.

Należy podkreślić, że proces kanoniczny nadal trwa. Mając na względzie dobro wszystkich stron, a zwłaszcza pokrzywdzonych, oraz zachowując kościelny porządek prawny, archidiecezja gdańska dokłada wszelkich starań, aby trwający proces kanoniczny był obiektywny i zakończył się dojściem do prawdy.

ks. Maciej Kwiecień
rzecznik archidiecezji gdańskiej


 

W lutym 2022 r. o sprawie pisał Stanisław Zasada w „Tygodniku Powszechnym". W artykule „Nie musimy tego robić" czytamy, że w 2021 r. dwie kobiety zgłosiły metropolicie gdańskiemu, że zostały przed laty wykorzystane seksualnie przez wikariusza w jednej z gdyńskich parafii ks. Adriana G. Według autora reportażu jedna z kobiet miała zostać wykorzystana po raz pierwszy, kiedy miała 13 lat. Twierdzi, że duchowny molestował ją przez kilka lat. W jej sprawie pod koniec roku 2021 śledztwo wszczęła gdańska prokuratura, zostało jednak umorzone ze względu na przedawnienie karalności czynu. Druga z kobiet w chwili molestowania miała 18 lat.

Kobiety złożyły skargę do gdańskiej kurii i zeznawały przed kościelnym trybunałem. W artykule czytamy, że w listopadzie 2021 r. napisały list do abp. Wojdy, w którym skarżyły się na źle przeprowadzone przesłuchanie przed kościelnym trybunałem i nieścisłości w protokole. Zwracały również uwagę na fakt, że ks. Adrian wciąż posługuje w parafii i ma kontakt z wiernymi.

Według „Więzi" w lutym 2023 r. abp Wojda spotkał się z jedną z pokrzywdzonych – z tą, która miała zostać wykorzystana jako pełnoletnia – i jej pełnomocniczką.

 

 

Logo PAPZamieszczone na stronach internetowych portalu https://opoka.org.pl/ i https://opoka.news materiały sygnowane skrótem „PAP" stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Fundację Opoka na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

reklama