Tu PESEL nie obowiązuje. Rusza najdłuższa piesza pielgrzymka w Polsce

W ciągu 19 dni przejdą 640 km – w najbliższy wtorek wyruszy z Helu 43. Kaszubska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. To najdłuższy w Polsce szlak pątniczy do narodowego sanktuarium, dlatego uczestnicy wyprawy maszerują w tempie szybszym niż pątnicy z innych miast.

Pielgrzymi wyruszą tradycyjnie, 25 lipca z kościoła Bożego Ciała na Helu, a do Częstochowy dotrą 12 sierpnia. Hasłem tegorocznego pielgrzymowania i tematem rozważań podczas drogi będą słowa: Uczestniczę we wspólnocie Kościoła. 

„Mam nadzieję, że owocem tegorocznego pielgrzymowania będzie odkrycie swojego miejsca i powołania w Kościele oraz wzięcia odpowiedzialności za całą wspólnotę - powiedział KAI kierownik pielgrzymki ks. Robert Jahns. - Temat «Uczestniczę we wspólnocie Kościoła» ma nas obudzić i uświadomić każdemu uczestnikowi pielgrzymki, że jest ważna częścią Kościoła oraz, że ta obecność ma być nie bierna lecz aktywna i zaangażowana” – dodał duchowny.

Jak przypuszcza duchowny, na trasę wyruszy, podobnie jak w ubiegłym roku, około 120 osób. Jak zauważa, nie wszyscy mogą sobie pozwolić na blisko trzytygodniowy urlop, bowiem dziś, co jest znakiem czasu, młodzież tego czasu za bardzo nie ma a wakacje wykorzystuje podejmując różne prace zarobkowe. „Na pielgrzymce PESEL nie obowiązuje - tu wszyscy są młodzi duchem i to jest piękne, bo pokazuje, że istnieją wartości, które łączą pokolenia” – podkreśla ks. Jahns.

Pielgrzymka z helu na Jasna Górę bywa nazywana „Kaszubskim Ekspresem”. Grupę charakteryzuje bardzo szybkie tempo marszu – około 5,5-6 km/godz. ale, jak mówią organizatorzy, w warunkach niesprzyjającej pogody, pątnicy potrafią „podkręcić” tempo do 8 km/godz.

Pielgrzymka Kaszubska poza tym, że jest najdłuższą w Polsce, wyróżnia się spośród innych, zdążających na Jasną Górę językiem, w jakim prowadzone są modlitwy. Codziennie pątnicy śpiewają hymn ku czci Matki Bożej „Kaszebsko Królewo”, a liturgia także prowadzona jest po kaszubsku.

Pielgrzymka kultywuje kaszubskie tradycje i dba, aby na flagach czy koszulkach znalazły się motywy z kaszubskim haftem.

W ciągu 19 dni pątnicy pokonają dokładnie 638 km, przechodząc kolejno przez województwa: pomorskie, kujawsko-pomorskie, wielkopolskie, łódzkie i śląskie.

„Możesz doświadczyć siły wspólnoty i radości spotkania z różnymi ludźmi, a zarazem przeżyć niesamowity czas wyjątkowych rekolekcji w drodze, uczestnicząc w najdłuższej pieszej pielgrzymce na Jasną Górę!” – zachęcają organizatorzy. Jak zapowiadają, pielgrzymka jest wyjątkowa przygodą, podczas której można odkryć Kościół oraz swoje w nim miejsce.

Pielgrzymka, czytamy na stronie wydarzenia, to także wyjście poza własną strefę komfortu, wyjątkowe rekolekcje i możliwość doświadczenia piękna i prostoty Kościoła. „Masz duchowy problem, który chcesz załatwić z Bogiem? Potrzebujesz modlitwy, spowiedzi, rozmowy? Zapraszamy do wędrowania z Kaszubami” - zapraszają organizatorzy.

Wszelkie szczegóły i zapisy na stronie: http://www.kaszubskapielgrzymka.pl.

***

Piesza Pielgrzymka Kaszubska po raz pierwszy wyruszyła ze w 1982 r. Pomysłodawcą pielgrzymki był śp. ks. Zygmunt Trella. Chcąc uczcić 600-lecie obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, kapłan postanowił zebrać grupę pątników i przejść wraz z nimi ponad 600 km na Jasną Górę.

Pielgrzymka Kaszubska wyruszy już po raz 43., jednak pątnicze tradycje są w tym regionie o wiele dłuższe. Kaszubi pielgrzymowali na Jasną Górę już w XV wieku, co odnotowywał w swoich „Rocznikach” Jan Długosz.

W szczególnych okolicznościach pielgrzymi wydłużali trasę. Stało się tak np. w 2006 r. z okazji 25–lecia pielgrzymki, kiedy to pątnicy doszli aż do krzyża na Giewoncie. Trasa liczyła wówczas 930 km. W 2011 r. pokonali 1040 km, przechodząc z Jasnej Góry dalej, do Lewoczy – narodowego sanktuarium Słowaków. Sześć lat temu, na 35–lecie pielgrzymki, pątnicy doszli do Krakowa, aby uczestniczyć w Światowych Dniach Młodzieży i spotkaniu z papieżem Franciszkiem.

Z kolei w 2021 roku, z racji roku św. Jakuba i Jubileuszowej 40. Pielgrzymki Kaszubskiej, pielgrzymowanie pątników z Pomorza nie zakończyło się na Jasnej Górze. Najpierw wyjechali autokarem z Częstochowy do Hiszpanii, a następnie wyruszyli pieszo z miejscowości Saria, by po czterech dniach dotarli do Santiago de Compostela. Stamtąd wyruszyli autokarem w drogę powrotną, odwiedzając m.in. Fatimę, Pampelunę i Lourdes.

Źródło: KAI

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama