„Władza jest nadal w rękach KGB” – napisał przed śmiercią. 33 lata temu zmarł Michał Falzmann

Lekarz powiedział, że sekcja nic nie wykryje, ponieważ są środki powodujące zawał, które po kilku godzinach bez śladu znikają z organizmu – napisała córka Zuzanna Falzmann, wspominając ojca.

„33 lata temu zmarł mój Tata – Michał Falzmann. Jako inspektor NIK wykrył system grabieży finansów państwa na gigantyczną skalę. Miał pełną świadomość grożącego mu śmiertelnego niebezpieczeństwa. W swoich notatkach napisał: «Władza jest nadal w rękach KGB w Polsce. Dalsza praca to osobiste śmiertelne niebezpieczeństwo. Szans na sukces nie widzę żadnych». Wkrótce potem zmarł. Michał Falzmann. Oddał życie za prawdę” – napisała Falzmann, była dziennikarka TVP.

Michał Falzmann wykrył mechanizm wyprowadzania pieniędzy z Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego podczas kontroli spółki Universal, będąc jeszcze pracownikiem urzędu skarbowego. Aferą FOZZ zajmował się później już jako kontroler NIK.

Fundusz Obsługi Zagranicznego Zadłużenia został po raz pierwszy utworzony na podstawie ustawy z 1985 r. i istniał do 1988 roku. W 1989 r., czyli kilka dni po rozpoczęciu obrad Okrągłego Stołu, komunistyczne władze powołały nowy Fundusz, który miał wspomagać spłatę polskiego zadłużenia za granicą. Dyrektorem FOZZ został były dyrektor Banku Handlowego w Luksemburgu Grzegorz Żemek.

FOZZ miał przez łańcuch pośredników wykupywać polskie papiery dłużne. Dzięki temu dług byłby dla Polski tańszy. Jednak zamiast wspomóc spłatę, Fundusz stał się miejscem, skąd pieniądze wyprowadzali biznesmeni, funkcjonariusze komunistycznych służb, agenci. W ten sposób olbrzymie pieniądze zaczęły płynąć do wybranych firm w Polsce i za granicą.

Falzmann miał 37 lat, kiedy przypadkowo wpadł na trop afery. Sprawą zainteresował się Urząd Ochrony Państwa. Michał Falzmann nie przyjął oferty pracy w UOP. Zdecydował się dołączyć do powstającego właśnie zespołu ds. FOZZ w Najwyższej Izbie Kontroli, organizowanej przez Anatola Lawinę.  Osobiście powiadomił o oszustwach ówczesnego premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego. W spotkaniu tym uczestniczyli także Leszek Balcerowicz i prezes NIK Walerian Pańko. Raport z kontroli był gotowy w czerwcu 1991 r. i wskazywał na „utajony” sposób prowadzenia działalności, polegający na wydawaniu poleceń ustnych i unikaniu dokumentacji transakcji. Zdefraudowano najprawdopodobniej równowartość 5-10 mld dol.

W lipcu 1991 r. Falzmann skierował do NBP wniosek o udostępnienie informacji objętych tajemnicą bankową. Tego samego dnia został odsunięty od wszelkich czynności prowadzonych przez zespół NIK. Dwa dni później, 18 lipca 1991 r., zmarł na zawał serca.

 „Od kiedy tata zajął się sprawą FOZZ spotykało nas mnóstwo przedziwnych sytuacji. Tata dostawał pogróżki. Czasami nie chodziliśmy z rodzeństwem do szkoły, bo rodzice obawiali się o nasze bezpieczeństwo. Wracaliśmy z wyjazdów do mieszkania i okazywało się, że było włamanie. Zwykle z domu nic nie ginęło – opowiadała Zuzanna Falzmann portalowi wpolityce.pl – Takie rzeczy zostają w pamięci na zawsze… Byłam z mamą w szpitalu na ul. Poznańskiej w Warszawie, kiedy lekarz powiedział nam, że tata nie żyje. Mama od razu zaczęła domagać się sekcji zwłok. Lekarz powiedział, że sekcja nic nie wykryje, ponieważ są środki powodujące zawał, które po kilku godzinach bez śladu znikają z organizmu”.

W październiku 1991 r. w wypadku samochodowym zginął Walerian Pańko.

W 2005 r. Dariusz Przywieczerski uznany za mózg aferalnych działań został skazany na 3,5 roku więzienia oraz 330 tys. zł grzywny. Udowodniono mu wyprowadzenie z Funduszu około 1,5 mln dolarów. Przywieczerski uciekając przed karą ukrył się na Białorusi, potem w Londynie a potem w USA. Przez dziesięć lat był poszukiwany listem gończym. W 2018 r. Stany Zjednoczone wydały go Polsce. W 2020 r. Przywieczerski wyszedł na wolność z powodu złego stanu zdrowia.

Wyrok w sprawie FOZZ usłyszał także dyrektor Funduszu Grzegorz Żemek.  Został on skazany na 9 lat pozbawienia wolności.

Źródła: wpolityce.pl, polskieradio24.pl, dorzeczy.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama