To pytanie nurtowało bezpośrednich słuchaczy Jezusa: dlaczego zamiast głosić uczone mowy, naucza On w prostych przypowieściach? Odpowiedź nie jest trudna, przypowieści mają bowiem w sobie olbrzymią moc i docierają do naszych serc, a nie tylko umysłów, zwraca uwagę ks. Przemysław Krakowczyk w komentarzu do dzisiejszych czytań liturgicznych.
Uczniowie przystąpili do Jezusa, pytając Go: „Dlaczego mówisz do nich w przypowieściach”?. Być może i my zadajemy sobie to pytanie. Czy nie lepiej byłoby, gdyby Jezus przekazał nam prawdy wiary w formie Katechizmu albo Summy Teologicznej?
Prawdy Boże przerastają ludzki rozum; nawet najwybitniejsi myśliciele świata nie są w stanie ich samodzielnie odkryć. Aby przekazać nam swoje orędzie, Bóg musi zejść na nasz poziom – posłużyć się naszym językiem i analogią, dzięki której dostrzegamy choćby niewielki wycinek Bożej rzeczywistości.
Chodzi więc o coś znacznie więcej niż usystematyzowana, intelektualna wiedza. Chodzi o prawdę, która dociera do głębi naszego serca.
Otwórzmy dziś nasz umysł i serce na Jego wezwanie, aby zbawcza nauka Chrystusa wydała w naszym życiu błogosławione owoce.