Ks. Mateusz Szerszeń: Warszawa potrzebuje ekspiacji po paradzie równości

„Jeśli dziś nie staniemy z różańcem w dłoni, z krzyżem w sercu, z modlitwą na ustach – to być może niedługo zapomnimy, czym jest Polska ochrzczona ponad tysiąc lat temu” – ostrzega duchowny ze zgromadzenia michalitów.

Ks. Szerszeń skomentował w „Naszym Dzienniku” sprawę parady gejowskiej, która przeszła ulicami stolicy.

„W tym roku na czoło deprawacyjnego pochodu wysunął się transparent: «Szatan nie wyklucza», niesiony przez osoby utożsamiające się z satanistyczną organizacją Global Order of Satan” – zauważył michalita. „Wśród uczestników satanistycznej grupy znalazł się mężczyzna, który sam siebie określił mianem «demona aborcji». A na swojej głowie – zamiast typowych rogów – przyczepił sztuczne nóżki nienarodzonego dziecka, mające przypominać rozszarpane ciałko po aborcji’

– dodał ks. Mateusz Szerszeń.

Duchowny podkreśla, że jest to dowód, iż parada nie jest „tylko pokojową walką o prawa człowieka” i „świętem różnorodności”. Jest to natomiast „frontalny atak na to, co święte, prawdziwe i trwałe". Dlatego – przekonuje ks. Szerszeń – „milczenie wobec [tego] zła jest jego akceptacją”.

„Jeśli dziś nie staniemy z różańcem w dłoni, z krzyżem w sercu, z modlitwą na ustach – to być może niedługo zapomnimy, czym jest Polska ochrzczona ponad tysiąc lat temu” – ostrzega duchowny.

Źródło: „Nasz Dziennik”

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama