Dziękujemy Bogu Najwyższemu za wysłuchanie wielu próśb zanoszonych przez Rodziny Katyńskie – pisze Stowarzyszenie Pamięć Kapelanów Katyńskich. Wstępne postępowanie dotyczy 29 osób zamordowanych w Katyniu, Charkowie i Twerze.
Jak informuje Stowarzyszenie Pamięć Kapelanów Katyńskich, biskup polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz wydał dekret powołujący ks. prałata płk. Straży Granicznej dr. Zbigniewa Kępę na postulatora fazy wstępnej sprawy beatyfikacyjnej kapelanów katyńskich. Postępowaniem wstępnym zostało objętych 29 kapelanów armii II RP. To 26 księży rzymskokatolickich i 1 ksiądz greckokatolicki oraz 2 kleryków rzymskokatolickich, którzy we wrześniu 1939 r. służyli jako sanitariusze.
Lista
Postępowaniem wstępnym objęte zostały następujące osoby (stopnie wojskowe według nadań pośmiertnych):
Wszystkie te osoby są ofiarami zbrodni katyńskiej. Zginęły wiosną 1940 r. w Katyniu, Twerze, Charkowie i w innych miejscach na terytorium byłego Związku Sowieckiego.
Wierni do końca
Duchownych wziętych do niewoli przez Armię Czerwoną osadzono wraz z polskimi żołnierzami w obozach przejściowych: w Juchnowie w obwodzie smoleńskim, Kozielszczyźnie w obwodzie połtawskim, Szepietówce w obwodzie chmielnickim, Putywlu w obwodzie sumskim i Juży w obwodzie iwanowskim.
Później księża trafili do obozów specjalnych NKWD, zlokalizowanych w budynkach monastyrów w Starobielsku, Kozielsku i Ostaszkowie.
Wciąż nie znamy wszystkich nazwisk księży zamordowanych na podstawie decyzji katyńskiej – zwłaszcza przetrzymywanych na przedwojennych Kresach – a także miejsc ich stracenia oraz pochówku. Kapelani nosili mundury, dlatego Sowieci nie od razu zorientowali się, że mają do czynienia z duchownymi.
Zapewne dlatego w Starobielsku według raportu z grudnia 1939 r. miało znajdować się 12 duchownych, natomiast w lutym 1940 r. – 16. W informacji zbiorczej o stanie liczebnym uwięzionych w obozach w Starobielsku, Kozielsku i Ostaszkowie z 10 lutego 1940 r. wymienia się 21 osób duchownych. Powszechnie przyjmuje się, że w ramach Zbrodni Katyńskiej rozstrzelano 31 duchownych, w tym 25 rzymskokatolickich, jednego grekokatolickiego, 3 prawosławnych i jednego wyznania mojżeszowego.
Od października 1939 r. oficer NKWD Wasilij Zarubin prowadził rozmowy polityczne z jeńcami uwięzionymi w Kozielski. Decyzja o ich późniejszym rozstrzelaniu wynikała z tego, że uznano ich za przekonanych antykomunistów, niechętnych do pójścia na współpracę z Moskwą. Może to być argument za beatyfikacją kapelanów. W ich wypadku odmowa współpracy oznaczała wierność powołaniu i Chrystusowi.
Pocieszenie
Księża pełnili posługę w ośrodkach internowania. Warunki były tam, zwłaszcza na początku, bardzo trudne. Obozów nie przygotowano na przyjęcie tak dużej grupy ludzi. Brakowało latryn i łaźni, panowała wszawica. Wydawane porcje żywnościowe były bardzo małe. Każdy otrzymywał 400‒800 gramów gliniastego chleba, do kotłów z tzw. zupą ustawiały się długie kolejki, skarżono się na niedostatek wody. Jeńcy byli nieprzygotowani na zimę, zakwaterowani w nieopalanych pomieszczeniach. Wielu zapadało m.in. na gruźlicę i choroby skóry. Brakowało leków. W Ostaszkowie do tego wszystkiego panował wyjątkowo trudny klimat.
Posługa duszpasterska uznawana była przez władze obozowe za działalność kontrrewolucyjną i wrogą wobec państwa sowieckiego. Kapłani zatrzymani podczas sprawowania praktyk religijnych podlegali karom, z karcerem włącznie. O działalności duchownych świadczą fragmenty wspomnień tych nielicznych, którzy nie zostali rozstrzelani, oraz notatki wydobyte z mundurów zamordowanych podczas ekshumacji w 1943 r. i w latach 90.
Wdzięczność i modlitwa
„Dziękujemy Bogu Najwyższemu za wysłuchanie wielu próśb, a szczególnie zanoszonych przez Rodziny Katyńskie od dnia 17 grudnia 2009 r. w sprawach beatyfikacji księży kapelanów męczenników II wojny światowej z kierunku wschodniego, jako przedstawicieli zamordowanych około 22.000 polskich oficerów z różnych formacji Wojska Polskiego i służb mundurowych II RP, po 17 września 1939 r. jeńców wojennych z obozów w Kozielsku, Ostaszkowie, Starobielsku oraz więzień sowieckiego NKWD” – napisali członkowie zarządu Stowarzyszenia Pamięć Kapelanów Katyńskich w komunikacie dotyczącym rozpoczęcia wstępnego etapu procesu beatyfikacyjnego.
Wyrazili też wdzięczność bp. Lechowiczowi za decyzję oraz zapewniają o modlitwie w intencji postulatora.
Źródła: KAI, ipn.gov.pl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.