Peru przeżywa bardzo złożone i bolesne chwile – stwierdzili biskupi z Konferencji Episkopatu tego kraju po tym, jak główne organy państwowe – biura Prokuratora Generalnego, Trybunału Konstytucyjnego i Prezydenta Republiki - zostały poddane przesłuchaniom.
W peruwiańskim Kongresie debatuje się nad wnioskiem o postawienie w stan oskarżenia 79-letniego prezydenta Pedro Pablo Kuczynskiego. Jest on oskarżany o powiązania z brazylijskim gigantem budowlanym, firmą Odebrecht, który przyznał się do skorumpowania wielu polityków.
„W tym trudnym czasie, kiedy zagrożona jest trwałość demokratycznego porządku i praworządność, obawiamy się osłabienia instytucji państwa i jego władzy, jak również korupcji” – czytamy w komunikacie Konferencji Episkopatu Peru. Biskupi podkreślają, że „ Kościół broni wartości instytucji i podziału władzy w państwie, gdyż jest on zasadą rządów prawa".
Oświadczenie Episkopatu wskazuje korupcję jako przyczynę kryzysu, w którym żyje kraj. „Wśród wielu zniekształceń systemu demokratycznego, korupcja polityczna jest jednym z najpoważniejszych, ponieważ zdradza zarówno wartości moralne, jak i zasadę sprawiedliwości społecznej". Biskupi przypominają władzom Peru o ich obowiązku ochrony demokratycznych instytucji, z poszanowaniem konstytucyjnych, prawnych i proceduralnych ram, które powinni wszystkim zagwarantować. Dodają też, że konieczne jest zablokowanie wszelkich przejawów nadużywania władzy oraz poszanowanie autonomii i równowagi sił państwa.
Kończąc komunikat biskupi podkreślili, że w sprawach dobra ojczyzny nie należy kierować się osobistymi interesami, ale jej wspólnym dobrem.
lgo/ rv