25 maja, 66,4 proc. głosujących w Irlandii opowiedziało się za usunięciem ósmej poprawki do konstytucji, gwarantującej ochronę życia dzieci nienarodzonych. Otwiera to drogę do przyjęcia ustaw legalizujących aborcję w tym kraju.
Wynik referendum ws. aborcji w Irlandii nie zmienia nauczania Kościoła - zapewnił bp Brenadan Leahy, kierujący diecezją Limerick.
Bp Leahy nazwał wynik referendum „godnym ubolewania”. Jednocześnie zauważył, że jest to wyraz woli większości społeczeństwa, ale nie jego całości. Zaznaczył, że to głosowanie nie zmieni stanowiska Kościoła, który głosi przesłanie „miłości do wszystkich, miłości do życia, miłości do tych, którzy są dziś z nami, miłości do tych, którzy są w łonie” matki.
Odnosząc się do zbliżającej się wizyty papieża Franciszka w Irlandii ordynariusz Limerick wyraził nadzieję, że w sierpniu podczas Światowego Spotkania Rodzin „odnowimy znaczenie rodziny”. Jego zdaniem papieska podróż jest teraz bardzo na czasie. - Czekamy więc na tę chwilę, na to uzdrowienie, jakie on przyniesie - wskazał hierarcha.
Ze swej strony arcybiskup Dublina Diarmuid Martin podkreślił, że „Kościół w Irlandii po referendum musi odnowić swe zaangażowanie w obronę życia”. Musi być pro-life „nie tylko w słowach, oświadczeniach i manifestach, ale w czynach, będąc Kościołem, który odzwierciedla pełną miłości troskę Jezusa do ludzkiego życia na wszystkich jego etapach”.
- Ta pełna miłości troska zawiera wsparcie dla pomocy tym kobietom, które stają w obliczu olbrzymich wyzwań i które zmagają się z bardzo trudną decyzją o wyborze życia - zaznaczył hierarcha.
Przyznał, że wielu uzna wyniki referendum za wskazówkę tego, że na Kościół katolicki w Irlandii patrzy się dziś obojętnie i że odgrywa on marginalną rolę w tworzeniu irlandzkiej kultury. - Kościół, który jest powołany do uobecniania Jezusa, pełnego miłosierdzia i współczucia, jest przez wielu postrzegany za słabo okazującego współczucie - stwierdził abp Martin w homilii wygłoszonej w Maynooth.
pb (KAI/catholicherald.co.uk) / Dublin