Ponad tysiąc dzieci zostało porwanych w Nigerii przez islamskich fundamentalistów z Boko Haram od 2013 – podaje UNICEF.
Od początku konfliktu w północno-wschodniej części kraju zabito co najmniej 2.295 nauczycieli i zniszczono 1400 szkół. Większość z nich nie została ponownie otwarta ze względu na poważne uszkodzenia i nieustanny brak bezpieczeństwa.
Oenzetowski Fundusz na Rzecz Dzieci współpracuje z nigeryjskim rządem, dla poprawienia sytuacji bezpieczeństwa w szkołach i na uniwersytetach. Sytuacja jest jednak tragiczna, co pokazuje ostatni atak na szkołę w Dapchi, gdzie śmierć poniosło pięć dziewczynek. Niewiele jest miejsc, gdzie dzieci mogą czuć się pewnie. Na ataki narażone są bowiem w swoich domach, szkołach i miejscach publicznych.
14 kwietnia mijają dokładnie cztery lata od głośnej sprawy porwania 276 dziewcząt ze szkoły w Chibok. Po upływie tak długiego czasu ponad sto z nich nie wróciło jeszcze do domu. Część z nich została uznana za martwe. UNICEF cały czas stara się o uwolnienie tych, które pozostają w rękach terrorystów.
Michał Król SJ - Watykan, vaticannews.va