Zakończyły się zdjęcia fabularne do filmu „Miłość i Miłosierdzie”

„To nie jest kino religijne. To jest kino o niezwykłej postaci i niezwykłym kulcie, który w sposób fenomenalny rozprzestrzenił się na cały świat” - mówi Michał Kondrat, reżyserfilmu, do którego właśnie zakończyły się zdjęcia fabularne.

 „Miłość i Miłosierdzie” to najnowszy fabularyzowany dokument przygotowywany przez Michała Kondrata. Jak zapowiadają twórcy, w filmie zostaną ujawnione nieznane dotąd dokumenty, które pozwolą zrozumieć prawdę o wpływie Bożego Miłosierdzia na losy świata; na światło wyjdą też nieznane listy ks. Michała Sopoćki.

Zdjęcia dokumentalne do filmu kręcone były w Polsce, USA i na Litwie.

„To nie jest kino religijne. To jest kino o niezwykłej postaci i niezwykłym kulcie, który w sposób fenomenalny rozprzestrzenił się na cały świat. O niezwykłym przesłaniu, którego nie rozumiemy, dlatego film ma za zadanie wytłumaczyć ten kult” - mówi Michał Kondrat.

Fabularna część filmu kręcona była równocześnie po polsku i po angielsku. W rolę s. Faustyny wcieliła się Kamila Kamińska, a w postać ks. Michała Sopoćki - Maciej Małysa.

„Blisko mojego serca s. Faustyna nazywa się Helenka Kowalska i jest radosną dziewczyną biegającą po polach, bawiącą się z dzieciakami w Ostrówku” - mówi Kamila Kamińska, która przygotowując się do roli przebywała m.in. u sióstr w Ostrówku, gdzie Helena Kowalska zbierała pieniądze na wiano przed wstąpieniem do zakonu.

„Tam pokochałam ją najbardziej - mówi aktorka i wspomina o przywilejach leżenia w łóżku Heleny i chodzenia jej ścieżkami. - Tam zrozumiałam, że to nie jest tak, że ja mam być święta, że mam unieść symbol świętości. Świętość jest w każdym z nas. To nie jest tak, że święci są wybrani. My wszyscy możemy być świętymi, ale to jest nasz wybór - wybór kogo słuchamy” - mówi Kamińska.

Reżyser i producent filmu zapowiada, że światowa premiera dokumentu będzie miała miejsce 22 lutego 2019 roku, a już w tej chwili wiadomo, że „Miłość i Miłosierdzie” będzie dystrybuowany w 25 krajach.

Producentem obrazu jest Fundacja Filmowa im. św. Maksymiliana Kolbego. Dystrybucją zajmie się Kondrat – Media.

Poprzedni film Michała Kondrata o św. Maksymilianie Kolbe „Dwie Korony” obejrzało ponad 200 tyś. widzów, a prawa kinowe zostały sprzedane do 12 krajów.

Kinga Polak-Gieroń / Warszawa

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama