Afganistan zajmuje drugie miejsce wśród krajów, w których najtrudniej być chrześcijaninem. Trudno się także z niego wydostać. W obliczu pogarszającej się sytuacji i w przeddzień zakończenia amerykańskiej ewakuacji Alejandro Bermudez (CNA) zebrał fakty o tragicznej sytuacji mieszkańców.
1. Według organizacji Open Doors Afganistan to drugi – po Korei Północnej – kraj, w którym najtrudniej być chrześcijaninem. Przejście z islamu na chrześcijaństwo oznacza ryzykowanie życia. „[Nawrócenie] jest uważane w oczach talibów za apostazję, która musi być karane śmiercią” – powiedziała była szefowa amerykańskiej Komisji ds. Wolności Religijnej i obecna dyrektor Centrum Wolności Religijnej Instytutu Hudsona, Nina Shea, w wywiadzie dla Christian Today. „Nie można żyć otwarcie jako chrześcijanin w Afganistanie” – podkreślono w raporcie Open Doors.
2. Papież Franciszek wezwał chrześcijan do postu i modlitwy za ludność Afganistanu. „Jako chrześcijan powinna nas angażować sytuacja w Afganistanie. W takich historycznych momentach, jak ten, nie możemy pozostać obojętni. Dlatego apeluję o wzmożoną modlitwę i post, prosząc Pana o miłosierdzie i przebaczenie” – napisał na Twitterze Ojciec Święty.
Światowe organizacje chrześcijańskie, takie jak Open Doors i International Christian Concern szacują, że liczba chrześcijan w Afganistanie wynosi 8-12 tys. To mniej niż 0,1 proc. z 38 milionów wszystkich Afgańczyków. Dziś wszyscy potrzebują modlitwy.
3. Rząd USA, pomimo wysiłków kilku organizacji humanitarnych, a nawet członków Kongresu, nie zgodził się na przyznanie chrześcijanom specjalnego statusu, który umożliwiłby im wjazd do Stanów Zjednoczonych. Taką pomocą objęto m.in. dziennikarzy, pilotów czy naukowców, ale nie członków mniejszości religijnych, takich jak chrześcijanie.
4. Prywatne wysiłki mające na celu pomoc chrześcijanom w wydostaniu się z Afganistanu zostały rzekomo zablokowane przez Departament Stanu. W odpowiedzi na pytania agencji CNA, rzecznik Departamentu Stanu zapewnił, że „Rząd Stanów Zjednoczonych nie odgrywa żadnej roli w organizacji prywatnych czarterowych lotów ewakuacyjnych”.
5. Kilku chrześcijan, z którymi skontaktowała się CNA, mówi, że ich los jest bardzo mroczny, pomimo zapewnień kierownictwa talibów dla zachodnich rządów. „Jaki będzie nasz los?” – zapytał jeden afgański chrześcijanin, kiedy dowiedział się, że nie ma już możliwości opuszczenia Afganistanu samolotem. „Już w zeszłym tygodniu chrześcijańskie media donosiły, że afgańscy chrześcijanie są zabijani na miejscu, kiedy zostaną zidentyfikowani. Doniesienia od afgańskich cywilów, znajdujących się w pobliżu bram lotniska mówią, że talibowie przeczesywali tłum w poszukiwaniu chrześcijan” – donosi CNA.
Alejandro Bermudez cytuje też najnowszy raport Open Doors, według którego „chrześcijanie są rozczarowani i czują się opuszczeni przez tych, co do których mieli nadzieję, że będą ich chronić – obce wojska odeszły, a rząd uciekł”.
Źródło: catholicnewsagency.com