Z radością przemierzam w tych dniach historię i ducha tej ziemi, pragnąc, by jej tęsknota za jednością i przesłanie jej piękna nadal wyznaczały wam drogę – powiedział papież podczas spotkania z władzami i przedstawicielami społeczeństwa Cypru.
Franciszek zauważył, że jest to kraj niewielki pod względem terytorialnym, ale o wielkiej historii.
Znaczenie Cypru wynika z jego położenia na skrzyżowaniu cywilizacji. Jest on wschodnią bramą Europy i zachodnią bramą dla Bliskiego Wschodu. Podobne znaczenie ma on również dla chrześcijaństwa.
Tu zaczęła się inkulturacja Ewangelii w Europie
„To właśnie tu, w miejscu, w którym spotykają się Europa i Wschód, rozpoczęła się pierwsza wielka inkulturacja Ewangelii na tym kontynencie, a ja ze wzruszeniem przemierzam ślady wielkich misjonarzy początków chrześcijaństwa, zwłaszcza świętych Pawła, Barnaby i Marka. Oto więc jestem pielgrzymem pośród was, aby iść z wami, drodzy Cypryjczycy, z wami wszystkimi, pragnąc, aby płynąca stąd dobra nowina Ewangelii przyniosła Europie radosne przesłanie w duchu Błogosławieństw. To, co pierwsi chrześcijanie przekazali światu wraz z łagodną mocą Ducha, było niezwykłym orędziem piękna. To właśnie zaskakująca nowość błogosławieństwa, dostępna dla wszystkich, zdobyła serca i wolność wielu osób. Ten kraj ma pod tym względem szczególne dziedzictwo jako posłaniec piękna pośród kontynentów. Cypr jaśnieje pięknem swojego terytorium, które musi być chronione i zabezpieczane poprzez odpowiednią politykę środowiskową, uzgodnioną z sąsiadami. Piękno przejawia się również w architekturze, sztuce, zwłaszcza sakralnej, rzemiośle religijnym i wielu skarbach archeologicznych”.
Papież zauważył, że Cypr jest drogocenną perłą w sercu Morza Śródziemnego. Jak każda perła, powstawał w trudnych okolicznościach, pośród cierpienia. Mówiąc o aktualnych trudnościach kraju, Franciszek wspomniał między innymi o poważnych konsekwencjach pandemii, która uderzyła przede wszystkim sektor turystyczny. Nawiązał też do trwającej od 1974 r. okupacji północnych terytoriów wyspy.
Podział Cypru to najboleśniejsza rana
„Ale raną, która najbardziej boli tę ziemię, jest straszliwe okaleczenie, jakiego doznała w ostatnich dekadach. Myślę o wewnętrznym cierpieniu wielu ludzi, którzy nie mogą wrócić do swoich domów i miejsc kultu. Modlę się o wasz pokój, o pokój całej wyspy i pragnę go z całych sił. Drogę do pokoju, który leczy konflikty i odnawia piękno braterstwa, wyznacza jedno słowo: dialog. Musimy pomóc sobie uwierzyć w cierpliwą i cichą moc dialogu, czerpiąc ją z Błogosławieństw. Wiemy, że nie jest to droga łatwa; jest długa i kręta, ale nie ma innego wyjścia, aby dojść do pojednania. Podsycajmy nadzieję siłą gestów, zamiast pokładania ufności w gestach siły. Istnieje bowiem taka siła gestów, która przygotowuje pokój: nie manifestacji siły, gróźb odwetu i demonstracji siły, ale gestów odprężenia, konkretnych kroków w kierunku dialogu. Myślę na przykład o dążeniu do podjęcia szczerej rozmowy, która na pierwszym miejscu stawiałaby potrzeby mieszkańców; o coraz aktywniejszym zaangażowaniu wspólnoty międzynarodowej; o ochronie dziedzictwa religijnego i kulturowego; o zwrocie tego, co jest w związku z tym szczególnie drogie ludziom: jak miejsca lub przynajmniej przedmioty sakralne”.
Franciszek podkreślił, że o pokój trzeba zabiegać również w czasach, które nie sprzyjają dialogowi. Nie pozwólmy, by zwyciężała nienawiść, nie rezygnujmy z leczenia ran, nie zapominajmy o losie osób zaginionych – apelował Papież. Zachęcał przy tym, by mieć na względzie przyszłe pokolenia, które pragną żyć w pokoju.
To morze powinno łączyć, a nie dzielić
„Niech naszym punktem odniesienia będzie Morze Śródziemne, będące obecnie niestety miejscem konfliktów i tragedii humanitarnych. W głębi swego piękna, jest ono mare nostrum, morzem wszystkich ludów, które nad nim mieszkają, morzem, które powinno je łączyć, a nie dzielić. Cypr, będący rozdrożem geograficznym, historycznym, kulturowym i religijnym, jest tak umiejscowiony, że może wdrażać działania pokojowe. Niech będzie on otwartym warsztatem pokoju w regionie Morza Śródziemnego”.