Polska od dawna miała problemy z powodu swojego położenia geograficznego – leżąc pomiędzy Niemcami a Rosją, nie mogliśmy liczyć na żadne naturalne bariery ochronne. Liczne rozbiory pokazały, do czego mogą prowadzić sojusze sąsiadów przeciwko nam.
Teraz niebezpieczeństwo wynika z sojuszu prezydenta USA Joe Bidena i kanclerz Niemiec Angeli Merkel, któremu pośredniczy ich młodszy sprzymierzeniec – Dania, opóźniająca budowę bałtyckiego gazociągu, który uniezależniłby energetycznie Polskę od Rosji.
Kiedy w Białym Domu zasiadał Donald Trump, Polska mogła liczyć na jego wsparcie. Był zwolennikiem bałtyckiego gazociągu i zablokował dokończenie budowy Nord Stream 2 z Rosji, na który liczyli Niemcy. Trump wspierał również polsko-chorwacką inicjatywę Trójmorza zwaną też Intermarium, przywodzącą na myśl dawną Rzeczpospolitą Obojga Narodów.
Zmiana amerykańskiej prezydentury oddaliła te wszystkie projekty. Kierujący administracją amerykańską Joe Biden dał zielone światło projektowi nowego gazociągu z Rosji do Europy Zachodniej, idąc na rękę politykom z Berlina. Polska znów została bez sojuszników wobec swoich sąsiadów.
To tylko część artykułu. Z całością zapoznasz się na portalu nowyswiat24.com.pl.