Pogłębia się okrucieństwo Rosjan na okupowanych terytoriach Ukrainy. Dochodzą informacje o przymusowej mobilizacji na ziemiach, jakie właściwie do kraju-agresora nie należą, ale są prawnie częścią państwa broniącego się, na co zwrócił uwagę abp Światosław Szewczuk. Trwają też ostrzały miast i wiosek w głębi kraju. „Rzeczywiście ma się takie wrażenie, że jednym z zadań [Rosjan] jest nie tyle walczyć z ukraińską armią, co z ukraińskim narodem” – dodał hierarcha.
Zwierzchnik miejscowych grekokatolików podkreślił m.in. zniszczenia, jakich dokonano w Zaporożu, które ubiegłej doby znowu zostało zaatakowane przez okupantów. Wiele z podstawowej infrastruktury służącej temu wielusettysięcznemu miastu zostało zniszczone. „Ukraina płacze, Ukraina spływa krwią, płoną miasta i wioski, giną ludzie, ale Ukraina stoi, Ukraina walczy, Ukraina się modli” – zaznaczył w swoim codziennym orędziu abp Szewczuk.
Abp Szewczuk: musimy się przygotować na zimę
„Widzimy, że wróg ma zamiar [zrobić] wszystko po to, aby zimą Ukraińców zabijały nie tylko rosyjskie kule, bomby i rakiety, ale tak samo i zimowy chłód. Dlatego powinniśmy być mądrzy i odpowiednio się przygotować. I stąd chcę dzisiaj z wami pomyśleć nad jeszcze jedną zasadą okazywania szacunku dla Boga Stwórcy i jego stworzenia (…): podnoś efektywność energetyczną codziennego życia, oszczędzaj energię i surowce, wykorzystuj odnawialne źródła energii. Widzimy, jak rosyjski okupant przetwarza nawet dostarczanie gazu i ropy w broń. Widzimy, jak wróg robi wszystko, żeby, szczególnie najbliższej zimy, Ukraińcy mieli jak najmniej tych surowców energetycznych. Ale ta dzisiejsza zasada podniesienia efektywności energetycznej zachęca nas do zmniejszenia zużycia gazu oraz ropy lub ich pochodnych – powiedział hierarcha.
– Chcę zaprosić dzisiaj was wszystkich do przygotowania waszych domów na chłodną porę roku. Sprawdźcie wasze okna, drzwi, inne elementy waszego budynku, czy na pewno zatrzymują one ciepło (…). I to wszystko pomoże nam przetrwać. To wszystko pomoże nam przeżyć nawet ów niełatwy czas zimnej pory roku, jaki jest przed nami. Co więcej, pomoże nam ogrzać – nie tylko siebie samych, ale i siebie nawzajem – ciepłem naszych serc i naszych domów, ogrzać każdego, komu grozi, że ucierpi od zimna.“