„Papież pokazał nam, jaki ma być w przyszłości Kościół w Kanadzie. Mamy powrócić do pierwszego głoszenia Ewangelii" – mówi po spotkaniu z Franciszkiem biskup pomocniczy Montrealu.
Jego zdaniem papież ujął Kanadyjczyków swoją prostotą i szczerością. Spotkania z nim to zarówno silne przeżycie duchowe, jak i doświadczenie głębokiej międzyludzkiej bliskości – mówi bp Alain Faubert.
My w Quebecu lubimy ludzi takich jak Franciszek
„We Franciszku jest coś, co nam mówi: oto, jacy mamy być. Oczywiście nikt nie jest powszechnym wzorem, ale jest to droga, którą mamy iść, aby być Kościołem, którego Bóg chce tutaj. W prostocie, w prawdziwych relacjach, w radości dzielonej z innymi. Dlatego darzymy Franciszka tak wielkim uczuciem. Oczywiście, wszyscy papieże, których poznaliśmy, byli nam bliscy. Jednakże Franciszek wyróżnia się swoją prostotą i bliskością. Ja jestem Kanadyjczykiem z Quebecu, francuskojęzycznym. Jesteśmy ludem prostym, podobają się nam relacje proste i szczere. Kiedy więc papież Franciszek ukazuje się w całej swej prostocie i pokorze, to nie możemy go nie przyjąć. Odnosimy wrażenie, że w nim dotykamy czegoś, co chce Jezus, abyśmy byli razem.“