Amerykańscy senatorowie żądają, aby koncern Google cenzurował wyniki wyszukiwania przychodni pro-life. List trafił już do prezesa Sundara Pichaia.
Grupa 20 deputowanych Partii Demokratycznej wystosowała apel do Sundara Pichaia, prezesa Google. Politycy domagają się usunięcia z wyników wyszukiwania nazw ośrodków, które pomagają kobietom w utrzymaniu ciąży. Chodzi o to, by przy wpisywaniu fraz związanych z aborcją nie pokazywały się wyniki wyszukiwania lub banery reklamujące przychodnie pro-life.
„Google nie powinno wyświetlać fałszywych klinik antyaborcyjnych ani ośrodków ciążowych w sytuacjach, gdy ktoś szuka kliniki aborcyjnej lub pigułki” – czytamy w liście.
Dwoma głównymi sygnatariuszami listu są: senator Mark Warner z Wirginii i reprezentantka Elissa Slotkin z Michigan. Inni sygnatariusze to senatorzy Elizabeth Warren, Dianne Feinstein i Bernie Sanders.
Warner za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał, że Google powinno „rozprawić się z manipulacyjnymi wynikami wyszukiwania, które prowadzą do fałszywych przychodni pro-life”.
NEW: @RepSlotkin and I are leading a group of lawmakers to push on the Google CEO to crack down on manipulative search results that lead to scammy “crisis pregnancy centers.”
— Mark Warner (@MarkWarner) 17 czerwca 2022
It’s time for them to limit or label results and ads that lead to fake abortion clinics. pic.twitter.com/LlkTueI2QP
Demokratyczni senatorowie grożą, że jeśli nie osiągną swojego celu, to będą dążyli do napiętnowania przychodni pro-life.
„Jeśli Google musi nadal wyświetlać te mylące rezultaty w wynikach wyszukiwania i Mapach Google, wyniki powinny przynajmniej być odpowiednio oznaczone” – zastrzegają w swoim liście.
Portal lifesitenews.com sugeruje, że politycy mogą liczyć na przychylne rozpatrzenie ich prośby, ponieważ koncern Google w przeszłości stosował cenzurę na treści pro-life.
Źródło: lifesitenews.com, Twitter, pch24.pl