Metropolita Epifaniusz próbuje wstrząsnąć Cyrylem. Kard. Marx również zaapelował, aby Cyryl wpłynął na Putina. A ukraiński ksiądz katolicki właśnie zaczął codzienne egzorcyzmy o uwolnienie Putina spod wpływu złego ducha.
Portal kath.net informuje, że kard. Marx mocno zaapelował do patriarchy Moskwy, Cyryla I: „Błagam patriarchę Moskwy, aby wpłynął na tego prezydenta, żeby wojna się skończyła, żeby broń została złożona!”.
Jednak Cyryl I woli milczeć, a kiedy już się odzywa, to popiera swojego prezydenta. Nawet określił przeciwników Rosji jako „siły zła” w niedzielnym kazaniu.
Na sumienie Cyryla I próbuje wywrzeć również wpływ zwierzchnik ukraińskiego Kościoła prawosławnego, metropolita Epifaniusz. Wystosował on do Cyryla I bardzo gorzki list: „Apeluję do Ciebie, jako zwierzchnika rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, o okazanie miłosierdzia przynajmniej współobywatelom własnego kraju, swojej trzodzie. Jeśli nie możesz wezwać do zaprzestania agresji, przynajmniej pomóż zabrać ciała rosyjskich żołnierzy, których życie było ceną idei tego 'rosyjskiego pokoju' - twojego i twojego prezydenta".
Natomiast jeden z kapłanów Ukraińskiego Kościoła Katolickiego zapowiedział, że będzie codziennie odprawiał egzorcyzmy w celu uwolnienia rosyjskiego prezydenta Władimira Putina spod wpływu złego ducha. „Działania Putina mogą być inspirowane wpływami demonicznymi” - napisał 25 lutego na Facebooku Tykhon Kulbaka.
Tykhon Kulbaka zachęca innych księży, aby czynili to samo i obrali duchową walkę ze złem.
źródło za: kath.net