Mimo trudności w Ziemi Świętej nie brakuje historii dobra

Ziemia Święta jest miejscem, w którym wspólnoty chrześcijańskie są najbliżej jedności. Wskazuje na to ojciec Francesco Patton podkreślając, że w tym regionie mniej się mówi teoretycznie o ekumenizmie, a bardziej praktykuje jedność.

„Mimo istniejących trudności na Bliskim Wschodzie jest wiele historii praktycznego braterstwa” – mówi franciszkański kustosz Ziemi Świętej. Wraz z grupą dziennikarzy spotkał się on wczoraj z papieżem z okazji 100. rocznicy wydawania przez Kustodię dwumiesięcznika „Ziemia Święta”.

Ojciec Patton wskazuje, że mimo kolejnych ran i konfliktów na Bliskim Wschodzie nie brakuje historii dobra, które tworzone są wspólnie przez chrześcijan różnych wyznań i przedstawicieli innych religii. „Zależy nam na tym, by opowiadać światu, że maleńka wspólnota chrześcijańska wciąż trwa na tej ziemi i stawia czoło kolejnym trudnościom, jak choćby te wywołane pandemią i zatrzymaniem ruchu pielgrzymkowego” – mówi franciszkanin.

W Ziemi Świętej praktykujemy jedność

„Ten, kto opowiada o Ziemi Świętej, naprawdę musi zdzierać podeszwy swych butów, jak mawia Franciszek, by mówić nie tylko o cierpieniu i istniejących problemach, ale i o ziarnach dobra i nadziei na takich terenach, jak chociażby Syria, gdzie wojna toczy się od ponad dekady, czy Palestynie, której mieszkańców pandemia rzuciła na kolana – mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Patton. – W Aleppo ważnym doświadczeniem była inicjatywa nadania nazwisk dzieciom, które urodziły się często w wyniku gwałtów ze strony dżihadystów i nie mając ojca, nie miały przyszłości. Udało nam się je zarejestrować. Zaangażowali się w to przedstawiciele wszystkich wspólnot chrześcijańskich oraz lokalny mufti. Było to bardzo ważne przedsięwzięcie, bo otwierało nową przyszłość przed tymi dziećmi. Prowadzimy też program pomocy dla młodzieży, która dorastała w czasie wojny i zna jedynie cierpienie, przemoc, zniszczenia i nienawiść. Są to znaki możliwego braterstwa, do szukania których zachęca nas Papież w imię dobra najmłodszych. Robimy to wspólnie. W Ziemi Świętej mniej teoretyzuje się o ekumenizmie, a bardziej praktykuje jedność.“

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama