Misjolog o pielgrzymce papieża: do pojednania potrzeba wymiaru duchowego, siły polityczne nie wystarczą

Jak zauważa misjolog o. prof. Wojciech Kluj na antenie Radia Maryja, kanadyjscy politycy czekają, żeby w ich kraju dokonało się pojednanie z rdzennymi mieszkańcami. 

„Nie dojdzie jednak do niego tylko siłami politycznymi. Potrzeba bowiem duchowego wymiaru. Dlatego tak ważna jest pielgrzymka papieża Franciszka. Nie chodzi o szukanie winnego i płacenia za krzywdy, ale o potrzebę pojednania, które już się rozpoczęło” – zauważa o. prof. Kluj. 

Podkreśla, że jednym z największych symbolicznych gestów jest wysiłek w kwestii pojednania. 

„To także temat pielgrzymki – pokutna pielgrzymka pojednania. Głównym kontekstem podróży jest spotkanie z ludami, które często były pogardzane. Wśród nich są Indianie, Inuici, Metysi. Nikt nie uważa ich już za „dzikusów”, ale wciąż byli to ludzie marginalizowani. Wołano, aby normalnie traktować ich jako osoby z własną tradycją, kulturą oraz językiem – powiedział o. prof. Wojciech Kluj.

W swojej wypowiedzi wspomniał o aferze ze szkołami rezydencjalnymi, gdzie pomysł o ich powstaniu zrodził się pod koniec XIX wieku ze strony państwa.

„Chodziło o to, by dzieci nie nasiąkały rodzimą kulturą, tylko uczyły się innego podejścia. Misjonarze od samego początku, gdy nie było jeszcze Kanady, musieli respektować lokalne zwyczaje. Już wtedy powstawały szkoły, o które prosili Indianie. […] Szkoły rezydencjalne były jednak próbą odgórnego wychowania młodego pokolenia. Niejednokrotnie wyglądało to tak, że przychodziło wojsko i zabierało dzieci w nowe miejsce. Wiele z nich traciło swoją tożsamość, wpadało w nałogi, popełniało samobójstwa. W tym sensie jest za co przepraszać. Natomiast był to pomysł państwowy, w którym poproszono misjonarzy o prowadzenie szkół, dlatego że już to robili na tych terenach – wyjaśnił gość na antenie Radia Maryja.

Zdaniem duchownego „Papież posłużył się tematem szkół rezydencjalnych jako pretekstem. Chodzi o dowartościowanie mniej znanych kultur, co jest ogólnym trendem, jaki wyłania się z obserwacji pontyfikatu Ojca Świętego Franciszka”.

O. prof. Kluj zauważa również, że Franciszek często podkreśla peryferia, wskazując przy tym na potęgę Kościoła. 

„Europę zaczął odwiedzać od Albanii, powołał kardynała w Mongolii, gdzie jest bardzo mało katolików. Biskup Rzymu pokazuje nie tylko wielką potęgę Kościoła, do jakiej się przyzwyczailiśmy, ale i peryferia. To jest ważne, ponieważ Kanada przechodzi poważny kryzys tożsamości. […] Natomiast awantura z poprzedniego roku, jaką było podawanie informacji o masowych grobach przy szkołach rezydencjalnych, opierała się na fake newsach, co potwierdzili historycy – powiedział. 

Kanadyjscy politycy „czekają, żeby w ich kraju dokonało się pojednanie. Nie dojdzie jednak do tego tylko siłami politycznymi”. Misjolog wskazuje, że potrzeba również wymiaru duchowego. 

„Ważna jest pielgrzymka papieża Franciszka. Nie chodzi o szukanie winnego i płacenia za krzywdy, ale o potrzebę pojednania, które już się rozpoczęło. Podczas swojej podróży Ojciec Święty patrzy „głębiej” – podkreślił o. prof. Kluj.

Źródło: Radio Maryja

« 1 »

reklama

reklama

reklama