Papież Franciszek jeszcze raz wezwał przywódców światowych do zakończenia wojny w Ukrainie. „Nie doprowadzajcie ludzkości do ruiny, proszę! Niech odbędą się prawdziwe negocjacje, prowadzące do trwałego rozwiązania konfliktu” – apelował Ojciec Święty.
Franciszek przypomniał, że to właśnie w dniu Pięćdziesiątnicy spełniło się marzenie Boga o ludzkości: ludzie mówiący różnymi językami spotkali się i zrozumieli. „A teraz, sto dni po rozpoczęciu zbrojnej agresji na Ukrainę, koszmar wojny, która jest zaprzeczeniem Bożego marzenia, ponownie zstąpił na ludzkość” – powiedział papież.
Nie ustawajmy w modlitwie o pokój
„Ścierają się narody, zabijają się nawzajem, ludzie są wypędzani ze swoich domów, zamiast do nich wracać. Ponieważ furia zniszczenia i śmierci szaleje, a konflikty zaogniają się, powodując eskalację, zwiększającą niebezpieczeństwo dla wszystkich, ponawiam mój apel do przywódców narodów: proszę, nie doprowadzajcie ludzkości do ruiny! Nie doprowadzajcie ludzkości do ruiny, proszę! Niech odbędą się prawdziwe negocjacje w sprawie zawieszenia broni i trwałego rozwiązania konfliktu. Usłyszcie rozpaczliwy krzyk cierpiących ludzi – widzimy ich cierpienie codziennie w mediach – szanujcie ludzkie życie i powstrzymajcie makabryczne niszczenie miast i wsi na wschodzie Ukrainy. Nie ustawajmy, proszę, w modlitwie i dążeniu do pokoju.“
Na zakończenie papież przypomniał o beatyfikowanych wczoraj w Bejrucie kapucynach, Leonardzie Melkim i Tomaszu Salehu, męczennikach zamordowanych z nienawiści do wiary w Turcji na początku XX w. Podkreślił, że ich świadectwo to dowód niezachwianej ufności Bogu, które nas umacnia.
Franciszek przyznał, że z satysfakcją przyjął przedłużenie rozejmu w Jemenie o kolejne dwa miesiące. Wyraził nadzieję, że jest to krok w stronę definitywnego zakończenia tego krwawego konfliktu, który doprowadził do jednego z najpoważniejszych kryzysów humanitarnych naszych czasów.
Papież zapewnił także o modlitwie za ofiary osunięć ziemi spowodowanych ulewnymi deszczami w Brazylii. Wyraził również swoją solidarność z rybakami, którym z powodu wzrostu cen paliwa grozi bankructwo oraz zapewnił o swojej modlitwie za wszystkich pracowników poszkodowanych przez skutki konfliktu na Ukrainie.