Patriarcha Cyryl już nie milczy. Jawnie popiera diaboliczną narrację Putina

Światowa Rada Kościołów apeluje do rosyjskiego patriarchy prawosławnego Cyryla I o działania na rzecz zakończenia wojny na Ukrainie. On jednak pozostaje głuchy na te wezwania i powiela narrację Putina.

„Podnieś swój głos, aby wojna została przerwana” – napisał sekretarz generalny Światowej Rady Kościołów (ŚRK) Ioan Sauca w liście do patriarchy moskiewskiego, opublikowanym w zeszłą środę. „Tragiczna sytuacja wojny na Ukrainie przyniosła ogromne cierpienie i straty w ludziach” – pisze Sauca, dodając, że wielu ludzi, w tym osoby starsze, kobiety i dzieci, musiało uciekać, aby ratować swoje życie. „Cały świat przygląda się temu z wielkim niepokojem, szukając znaku nadziei na pokojowe rozwiązanie”.

Sauca mówi, że codziennie otrzymuje listy z różnych części świata, w których proszą go, by zwrócił się do patriarchy Cyryla o mediację w celu zakończenia wojny i przerwania cierpienia – pisze niemiecka protestancka agencja informacyjna IDEA. Pisze on do Cyryla z prośbą o „interwencję i mediację u władz w celu zakończenia tej wojny, rozlewu krwi i cierpienia oraz poszukiwania pokoju poprzez dialog i negocjacje”.

Kolejne Kościoły chrześcijańskie apelują ... bez skutku

Była przewodnicząca Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech, Margot Käßmann, powiedziała agencji IDEA, że ŚRK powinna zająć stanowisko wobec Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Ciało to z założenia powinno pomagać w rozładowywaniu konfliktów: „Wszystkie dziesięciolecia kontaktów, spotkań, rozmów powinny teraz odnieść skutek”.

Przewodniczący Konferencji Kościołów Europejskich (CEC) ks. Christian Krieger wezwał patriarchę Moskwy i Całej Rusi Cyryla, aby wyraźnie wypowiedział się przeciwko rosyjskiej agresji na Ukrainę. Podobne apele skierowali do niego liczni biskupi Europy i całego świata, m.in. przewodniczący Episkopatu Polski, abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Czeskiej Konferencji Biskupiej, abp Jan Graubner, ukraiński Metropolita Epifaniusz oraz Kard. Reinhard Marx, były przewodniczący Episkopatu Niemiec.

Głosy sprzeciwu wobec działalności Patriarchatu Moskiewskiego podniosły się również w Szwecji. Prawosławny Kościół Rosji należy do Szwedzkiej Rady Chrześcijańskiej. Pojawiły się wezwania, aby, biorąc pod uwagę milczenie tego Kościoła wobec przerażającej militarnej agresji na Ukrainę, wykluczyć go z tego gremium. W praktyce jednak miałoby niewielkie znaczenie, ponieważ Patriarchat Moskiewski od lat nie uczestniczy w spotkaniach tej Rady

Światowa Rada Kościołów zrzesza 352 Kościoły. Należą do niej Kościoły anglikańskie, prawosławne i protestanckie, w sumie liczące ponad pół miliarda członków. Jednym z nich jest również Rosyjski Kościół Prawosławny. Wezwania skierowane do moskiewskiego patriarchy są jednak ignorowane. Pytanie, czy w takiej sytuacji nie należałoby podjąć bardziej zdecydowanych kroków, aż do wykluczenia ze ŚRK włącznie.

„Wielka Ruś”

Nie zważając na głosy płynące od chrześcijańskich przywódców wszystkich wyznań ze wszystkich stron świata, Patriarcha Cyryl jak cień idzie za Putinem.

W swej homilii wygłoszonej w niedzielę w Moskwie Cyryl jasno wyraził swoje poparcie dla ataku Rosji na sąsiedni kraj. Mówił między innymi o „zewnętrznych siłach zła”, które zagrażają nie tylko Rosji, ale całej „Rusi”. O pozostałych meandrach myśli Cyryla szkoda nawet wspominać - trudno bowiem na poważnie traktować wynurzenia na temat parad gejowskich jako rzekomego uzasadnienia konieczności inwazji na sąsiedni kraj.

Termin „Ruś” jest tu znaczący. Nawiązuje on do koncepcji etniczno-kulturowej i kościelnej jedności Rosji, Białorusi i Ukrainy, która wpisuje się w narrację, którą Putin usiłuje uzasadniać agresję na Ukrainę. Patriarcha powiedział: „Niech Bóg broni, aby obecna sytuacja polityczna na bratniej Ukrainie, która jest nam bliska, zmierzała do tego, aby dać przewagę siłom zła, które zawsze walczyły z jednością Rusi i Cerkwi rosyjskiej”. Nie jest to żadne novum. Wchodząc na stronę Patriarchatu Moskiewskiego widzimy dużą sekcję zatytułowaną „W obronie jedności rosyjskiego Kościoła prawosławnego”. Zamieszczone w niej materiały nie pozostawiają żadnych złudzeń. Marzeniem Cyryla jest opanowanie Ukrainy i zniszczenie Ukraińskiego Kościoła prawosławnego. Wojna rozpętana przez Putina jest dla niego dobrym sposobem, aby osiągnąć polityczno-kościelne cele. Z drugiej zaś strony – cerkiewna propaganda wzmacnia narrację Kremla. Putin i Cyryl idą więc ramię w ramię i trudno się spodziewać, aby udało się ten sojusz w jakikolwiek sposób rozerwać.

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama