Maison Des Champs, 22-letni wspinacz skałkowy, wspiął się bez zabezpieczeń na najwyższy budynek w San Francisco, aby zaprotestować przeciwko aborcji i wesprzeć kobiety, żeby wybierały życie.
Mężczyzna zaczął się wspinać, kiedy miał 16 lat. Teraz swoją pasję wykorzystuje w działalności pro-life. Wspina się na drapacze chmur, aby podnieść świadomość społeczną, że aborcja to morderstwo. Przyjął pseudonim „Pro-Life Spiderman”.
W ubiegłym tygodniu wspiął się na 228-metrowy gmach New York Timesa i 305-metrowy Salesforce Tower w San Francisco. W drugim przypadku został aresztowany. Z dachu „NYT” zszedł po schodach niezauważony. Na frontonie umieścił banery: „Aborcja zabija każdego tygodnia więcej ludzi niż 9/11!"
Des Champs chce także doprowadzić do aresztowania aborcjonisty dr. Cesare Santangelo. Jest on prawdopodobnie odpowiedzialny za śmierć pięciorga noworodków, których ciała odkryto w odpadach medycznych. Dzieci miały zostać zabite podczas późnych aborcji i uważa się, że niektóre z nich tę aborcję przeżyły, ale zostały zostawione na śmierć. Jak podkreśla Maison Des Champs, aborcjonista jest na wolności i nie toczy się wobec niego żadne śledztwo.
„Misja jest prosta: zniszczyć to, co złe i chronić to, co niewinne” – powiedział.
‘Pro-Life Spiderman’ Climbs 60-Floor Salesforce Tower in San Francisco to Protest Abortion pic.twitter.com/6iU9auZPaM
— No Jumper (@nojumper) 3 maja 2022
Swoimi wyczynami wspinaczkowymi mężczyzna chce także zebrać milion dolarów na organizacje pro-life i wsparcie kobiet, aby wybierały życie.
„Celem tego projektu nie jest obwinianie kobiet, ale wspieranie ich. Kobiety stały się ofiarami nacisków kulturowych i społecznych” – powiedział.
Źródło: LifeSiteNews.com, Polsat News