Sklepy internetowe, które sprzedają różańce, zgłosiły wzrost sprzedaży po kontrowersyjnym artykule opublikowanym w amerykańskim czasopiśmie „The Atlantic”, który usiłował udowodnić, jakoby różaniec stał się symbolem brutalnego, prawicowego ekstremizmu.
Autor artykułu, Daniel Panneton, napisał, że „różaniec nabrał militarystycznego znaczenia dla radykalno-tradycyjnych katolików”. Dodał również, że „kultura bojówek, fetysz zachodniej cywilizacji i maskulinistyczne lęki stały się filarami skrajnej prawicy w USA – a radykalni katolicy stali się częścią tego towarzystwa”. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Artykuł wywołał dyskusję w mediach społecznościowych. Zdaniem niektórych teza artykułu była nad wyraz antykatolicka.
Shannon Doty, dyrektor generalna Rugged Rosaries, powiedziała w poniedziałek CNA, że w reakcji na artykuł zauważyła „całkiem dobry wzrost sprzedaży” na swoich stronach internetowych. Kobieta podkreśliła, że lojalna baza klientów, która zakupuje różańce nie zniechęca się sytuacją, a w rzeczywistości „jesteśmy wzmocnieni i wciąż tworzymy różańce dla wszystkich”.
Rugged Rosaries sprzedaje różańce inspirowane tymi, które używane były w wojsku podczas I wojny światowej. Doty zaczęła je robić dla przyjaciół syna. „Bojowy Różaniec Żołnierza” stopniowo przekształcił się w biznes.
I always pray that when we send out a big order like this, each recipient will actually use and pray the rosary. #rosary #paracordrosaries #prayer pic.twitter.com/u6DPMVu5Nl
— Rugged Rosaries® (@ruggedrosaries) 9 maja 2022
Założyciel Catholic Woodworker, Jonathan Conrad, powiedział CNA, że jego firma miała najlepszy dzień sprzedaży w miesiącu w poniedziałek.
„To nie było nic specjalnego w porównaniu z resztą roku, ale był to najlepszy wynik w tym miesiącu” – powiedział.
„Staramy się inspirować mężczyzn do realizowania swojego powołania jako wierni mężowie i ojcowie poprzez różaniec święty i poświęcenie się Maryi” – czytamy na stronie.
Światowy Apostolat Fatimski w stanie New Jersey również odnotował wzrost sprzedaży różańca od czasu opublikowania artykułu w „The Atlantic”.
David Carollo, dyrektor wykonawczy, w rozmowie z CNA, powiedział, że odkąd pojawił się „otwarcie obraźliwy” artykuł, pojawiło się wiele „szumów”. Carollo planuje odpowiedzieć na niego własnym artykułem. Dodał, że media społecznościowe apostolatu również zyskały więcej zwolenników.
„Nie modlimy się przeciwko ludziom, modlimy się za ludzi” – dodał. „O to właśnie chodzi w różańcu”.
Pierce Toomey, który prowadzi stronę internetową „catholicguardians.com”, również potwierdził wzrost sprzedaży różańca, po obraźliwym artykule wydanym przez „The Atlantic”.
Powiedział, że po rozpoczęciu działalności związanej z różańcami zdał sobie sprawę, że te w stylu męskim są trudnym znaleziskiem w dobrej cenie.
„Aby oddać różaniec z powrotem w ręce młodych mężczyzn, musi on do nich przemawiać estetycznie, a to się nie stanie, jeśli jedyny różaniec, jaki można znaleźć, jest w kolorze tęczy lub jest po prostu antykiem” – stwierdził.
Toomey na Instagramie dodał zdjęcie z nagłówkiem artykułu „The Atlantic" z podpisem: Użyj kodu „thealantic”, aby uzyskać 20% zniżki na dowolny męski różaniec.”
Okazuje się, że siła różańca ma moc, a artykuł, który ukazał się w prestiżowym czasopiśmie, tylko wzmocnił środowiska różańcowe, czego dowodem są znikającej różańce z półek.
Źródło: CNA