Ukraina: rosną obawy związane z handlem ludźmi

W związku z falą uciekających przed wojną na Ukrainie organizacje humanitarne ostrzegają o zwiększonym ryzyku handlu ludźmi wśród uchodźców. Istnieją dowody na to, że wzdłuż ukraińskiej granicy działa coraz więcej gangów zajmujących się tym haniebnym procederem. Na wykorzystanie szczególnie narażeni są nieletni.

Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM) odnotowała liczne przypadki przemocy seksualnej wobec kobiet i dzieci usiłujących przekroczyć granice. Przestępcy wykorzystują swoje ofiary podszywając się pod osoby oferujące transport lub zakwaterowanie.

Organizacje pomocowe, takie jak Caritas, wspierają kobiety i dzieci oczekujące w kolejkach do granicy i coraz większy nacisk stawiają na działania zapobiegające handlowi żywym towarem. „Istnieje coraz większe ryzyko, że uchodźcy staną się niewolnikami” – uważa Władysław Szelokow z Caritas Ukraina.

Te dramatyczne doniesienia potwierdza s. Imelda Poole, przewodnicząca RENATE, europejskiej sieci zakonnej, walczącej z handlem ludźmi i wyzyskiem. W wywiadzie dla Radia Watykańskiego wyjaśnia, że gangi często korzystają z furgonetek, do których wabią swoje ofiary. Nie mają żadnych skrupułów etycznych, interesuje je tylko czysty zysk. „Współpracujemy z policją, pracownikami socjalnymi i psychologami, aby zapobiegać porwaniom i zapewnić jak najlepszą opiekę tym, których udało się wyrwać z rąk przemytników” – mówi s. Imelda.

Handlarze za nic mają wartości i współczucie

„Kobiety i dzieci są bezbronne, a ponadto wiemy od naszych sióstr i współpracowników z Ukrainy, że niestety nawet w piwnicach, gdzie uchodźcy ukrywają się przed bombardowaniami, istnieje pewne ryzyko. Znane są przypadki gwałtów na kobietach tam przebywających – mówi papieskiej rozgłośni s. Imelda. – Rozprowadzamy ulotki wśród uchodźców, w których dokładnie opisaliśmy, jak rozpoznać handlarzy i chronić się przed wykorzystaniem. Zawierają one kluczowe wskazówki, piszemy np. o tym, żeby nie oddawać dokumentów osobie, która oferuje zakwaterowanie i rejestrować swoje miejsce pobytu u lokalnych władz. Warto też zapisać numer rejestracyjny samochodu, do którego wsiadasz i poinformować kogoś o tym fakcie. Obserwujemy trasy, którymi podróżują uchodźcy i gdy tylko dzieje się coś podejrzanego natychmiast zgłaszamy to na policję. Handlarze to cwaniacy, znają trudną sytuację Ukraińców, wiedzą jak ją wykorzystać, mają świadomość, że uchodźcy są zestresowani i podatni na manipulację, dlatego dla zysku nie wahają się przed niczym. Za nic mają etykę, wartości i współczucie“.

« 1 »

reklama

reklama

reklama