Ukraina zakaże aborcji? Bp Kawa: „wojna przyczyniła się do głębszego rachunku sumienia”

Myślę, że ten wpływ wojny i to, co się dzieje, jest tak mocne i tak mocno dotyka, że państwo będzie miało odwagę stanąć w obronie najbardziej bezbronnych, czyli dzieci nienarodzonych – powiedział bp Edward Kawa z archidiecezji lwowskiej.

W rozmowie opublikowanej na kanale franciszkanów „Mniejsi” poruszył temat ochrony życia na Ukrainie. W przestrzeni publicznej pojawił się tam pomysł zmiany prawa i wprowadzenia ustawy antyaborcyjnej. Jak uważa biskup, nie jest to przypadek, że do fundamentalnych wartości powraca się w sytuacji wojny. 

„To się dzieje trochę pod presją zagrożenia, bo jak obserwuję zachowania polityków na Ukrainie, to widzę, że jeśli jest większe zagrożenie, to od razu zaczynają więcej mówić o Panu Bogu i o wartościach duchowych. Jeśli to zagrożenie trochę odstępuje, to przestają używać terminów chrześcijańskich. Bardziej operują tym, co się światu podoba, terminami, które są powszechnie znane i uznawane”. 

Zwrócił uwagę, że śmierć wielu niewinnych ludzi, także dzieci, porusza Ukraińców i skłania do zastanowienia się nad przyszłością narodu. 

„Na pewno to, co się dzieje teraz na Ukrainie, te ogromne liczby zabójstw ludzi bezbronnych – zginęło mnóstwo dzieci, do końca jeszcze nie znamy liczby dzieci, które zostały zamordowane wskutek tej wojny – one niejednego Ukraińca dzisiaj dotykają i to rodzi pytanie, co dalej. Pojawiło się to na podwórku kościelnym czy w relacjach między wspólnotami chrześcijańskimi, niechrześcijańskimi na Ukrainie, ale przede wszystkim inicjatywa wyszła od świeckich ludzi, tych, którzy są zaangażowani w parlamencie w politykę, żeby stworzyć taką ustawę, która już od teraz będzie zabraniała czynienia aborcji”.

Jak tłumaczył, ustawa antyaborcyjna jest na etapie tworzenia i zyskuje coraz większe poparcie. Wyraził też nadzieję, że wkrótce trafi ona do ogólnej debaty w parlamencie. Uważa, że wojna może się przysłużyć docenieniu wartości każdego życia i powrotu do jego ochrony od poczęcia do naturalnej śmierci. 

„Mam nadzieję, że to będzie taki owoc, mimo tego, że państwo ukraińskie jest bardzo zsekularyzowane, że dużo jest wpływu zachodniego. Myślę, że ten wpływ wojny i to, co się dzieje, jest tak mocne i tak mocno to dotyka, że państwo będzie miało odwagę stanąć w obronie najbardziej bezbronnych, czyli dzieci nienarodzonych. Jeśliby to przeszło, myślę, że byłby to początek nowego świata w ogóle w Europie i świecie, który najpierw zacząłby bronić tych najbardziej bezbronnych, czyli dzieci nienarodzonych. Następny krok dotyczy ludzi starszych, żeby mieli prawo do naturalnej śmierci. Myślę, że te rzeczy, które dzisiaj Pan Bóg kreuje przez tę wojnę, są z jednej strony dla nas naturalne, ale z drugiej strony widzimy, że są zapomniane czy zepchnięte na margines naszego myślenia. A dzisiaj znalazły się w centrum uwagi” – mówił biskup.

Zaznaczył, że pojawienie się tej ustawy świadczy o poruszeniu sumień Ukraińców.

„Myślę, że wojna przyczyniła się do głębszego rachunku sumienia. To jest prawda, że przez te lata niepodległości na Ukrainie zostało dokonanych miliony aborcji, tych oficjalnych i nieoficjalnych. To są dane, które państwo też pokazuje. To jest ogromny ból i grzech, który dotyka narodu ukraińskiego. Dlatego tak wielkie znaczenie ma fakt, że ta ustawa się w ogóle pojawiła. Sytuacja, która obecnie się dzieje, czyli cierpienie tych dzieci i myślenie o przyszłości pokazuje, że musimy coś zmienić. Musimy zacząć od początku, czyli od obrony dziecka poczętego. To scaliło się w jedną ustawę, która jest po prostu za życiem. Ale na pewno początek to był rachunek sumienia” – tłumaczył lwowski biskup. 

Źródło: YouTube / mniejsi

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama