W pierwszej połowie 2022 roku na Ukrainie zawarła związek małżeński rekordowa liczba osób. W sumie 103 903 pary zdecydowały się w tym czasie na ślub. To o 21 procent więcej niż w tym samym okresie w 2021 roku.
Godne uwagi jest to, że najwięcej małżeństw zostało przypieczętowanych w regionach przyfrontowych. Informuje o tym Slovoproslovo. W rejonie Dniepropietrowska w ciągu 6 miesięcy zawarło związek małżeński 13 025 par. Może to świadczyć o tym, że w wielu Ukraińcach wojna nie zdołała zgasić chęci do życia, a także gotowości do podjęcia poświęceń i trudów związanych z zawieraniem małżeństwa w tak dramatycznych okolicznościach.
Tylko w jednym regionie, czerniowieckim, liczba małżeństw spadła. Od początku tego roku zawarło je o 11 proc. mniej par w porównaniu z tym samym okresem w 2021 roku.
Rozwody
Jest i druga strona wojny. W pierwszej połowie 2022 roku liczba rozwodów spadła o 42 procent. Taką informację podaje Open Data.
Dane te mogą jednak być nieprecyzyjne. Prawnik Olga Szewczenko zauważa, że liczba rozwodów, która opiera się na danych z urzędu stanu cywilnego, może nie odzwierciedlać pełnej liczby rozwodów. Urząd stanu cywilnego rejestruje przypadki rozwodu tylko wtedy, gdy małżonkowie nie mają małoletnich dzieci i chcą się rozstać za obopólną zgodą. Jeśli w grę wchodzą dzieci lub jeden z małżonków nie chce się rozwieść, sprawa trafia do sądu.
Czy wojna mogła wpłynąć na liczbę i charakter rozwodów? Szewczenko uważa, że tak. Część małżeństw wojna może cementować, dla części jednak – być zagrożeniem, zwłaszcza gdy pojawia się długotrwałe rozdzielenie rodzin. Kobiety z dziećmi zmuszone są do ewakuacji z terenów ogarniętych walkami, mężczyźni zaś pozostają na Ukrainie. Gdy „małżonkowie mieszkają w różnych krajach i komunikują się tylko przez internet, może to prowadzić do nieporozumień, sytuacji konfliktowych, a w rezultacie do utraty zaufania i uczucia miłości”. Można jednak sądzić, że dzieje się tak w związkach, w których już wcześniej występowały problemy, a wojna i rozdzielenie jedynie je uwypukliły.