To była wyjątkowa uroczystość! 104-letni José Lourenço da Silva przyjął sakramenty inicjacji chrześcijańskiej, czyli chrzest, Pierwszą Komunię i bierzmowanie. I to tego samego dnia! „Moje ciało było ociężała, a teraz jest leciutkie” – wyznał staruszek.
Ceremonia odbyła się w kaplicy pw. św. Judy Tadeusza w Alto Piquiri, w brazylijskim stanie Paraná. Mszy św. przewodniczył ks. Antônio Murilo Macedo da Luz, wikariusz Diecezjalnego Sanktuarium św. Józefa. Po przyjęciu chrztu, komunii Świętej pod dwiema postaciami oraz sakramentu bierzmowania José Lourenço oświadczył wobec wszystkich zebranych, że czuje się bardzo dobrze.
„Moje ciało było ociężałe, a teraz jest leciutkie. Kiedy się kładłem spać, śniły mi się same okropności, te sny ustały. Śniły mi się obrzydliwe rzeczy. Po chrzcie już nie mam takich snów. Czuję się znacznie lepiej” – powiedział cytowany przez portal Aleteia sernior.
Ten wielki dzień w życiu pond stuletniego Brazylijczyka prawdopodobnie nigdy by nie nastał, gdyby nie wizyta wolontariuszki, Sidônii dos Santos, która udziela się w duszpasterstwie osób starszych. To ona podczas rozmowy z José Lourenço ustaliła, iż: został on „ochrzczony w domu, a nie w kościele”, ponieważ kościoła „nie było”.
Staruszek zdradził także, że jego wielkim pragnieniem jest przyjęcie sakramentów w świątyni, a szczególnie „przystąpienie do komunii”. Natychmiast rozpoczęły się przygotowania, by José Lourenço mógł spełnić swoje pragnienie spotkania się z Bogiem w sakramencie. Podczas trwającego miesiąc przygotowania katechetycznego senior odkrywał znaczenie i wartość poszczególnych sakramentów.
źródło: Aleteia