„Ta nominacja jest czystym miłosierdziem Boga” – powiedział nowo nominowany kardynał abp Luis José Rueda, przewodniczący konferencji episkopatu Kolumbii.
Swoją misję oddaje pod opiekę Matki Bożej Różańcowej, aby strzegła zarówno jego jak i cały naród kolumbijski. Kraj ten od ponad 20 lat pogrążony jest w krwawym konflikcie wewnętrznym, który przyniósł wiele ofiar.
Komentując swoją nominację kard. Rueda powiedział: „Nasz Ojciec Niebieski dobrze zna moje upadki i moją kruchość. Ale podniósł mnie przez swoje wieczne miłosierdzie. Proszę o Ducha Świętego, który oświeca moje życie, aby ta nominacja służyła temu, aby kompromis w Kolumbii nie był zagrożony. Niech wojna się skończy, niech przemoc się skończy, niech porwania się skończą, abyśmy byli w stanie pracować w jedności. Niech skończy się polaryzacja, abyśmy razem kroczyli w braterstwie, aby Kolumbia mogła każdego dnia odnaleźć nadzieję.“
Nominacja nowego kardynała to ważne wsparcie działań Kościoła, który w Kolumbii podejmuje się misji wprowadzania pokoju. Gdy w Watykanie Papież Franciszek ogłaszał nazwiska nowych kardynałów, w Hawanie prezydent Gustavo Petro, razem z przywódcami Armii Wyzwolenia Narodowego, podpisał półroczne zawieszenie broni. Jest to jeden z pozytywnych elementów poszukiwania trwałego pokoju w państwie, gdzie cały czas trwają walki grup przestępczych, narkotykowych i sił państwowych.
Kościół jest aktywnym działaczem w drodze do pokoju. O. Rafael Castillo, zaangażowany w rozwiązywanie konfliktów komentując sytuację w państwie podkreśla, że „trwały pokój może przyjść tylko z dołu. Dialog z górą nie wystarczy. To złożona ścieżka. Ogólnym kontekstem musi być zatem sprawiedliwość naprawcza i społeczna oraz zwrócenie uwagi na inkubatory przemocy i niesprawiedliwości, takie jak handel narkotykami, nielegalne wydobycie, porwania i wymuszenia”. Podkreśla, że należy dążyć do tak zwanego „całkowitego pokoju” ze wszystkimi podmiotami, a poszukiwanie pokoju musi odbywać się również lokalnie.