Z raportu brytyjskiego Departamentu Edukacji wynika, że rozwój sztucznej inteligencji, może znacząco wpłynąć na rynek pracy. Wśród zawodów najbardziej zagrożonych bezrobociem znaleźli się też duchowni.
Brytyjski departament zajmujący się edukacją opublikował raport, z którego wynika, że duchowni są jedną z grup najbardziej zagrożonych przez rozwój sztucznej inteligencji (AI). Badanie „The impact of AI on UK jobs and training” pokazuje różny stopień zagrożenia poszczególnych zawodów przez wpływ AI, bazując na umiejętnościach niezbędnych do ich wykonywania. Autorzy raportu zwracają uwagę, że ich wyliczenia opierają się na wielu niepewnych założeniach i powinny być ostrożnie interpretowane.
Według raportu przeprowadzonego przez brytyjski Departament Edukacji, którego wyniki mają odzwierciedlać wpływ rozwoju sztucznej inteligencji na rynek pracy, duchowni znaleźli się w gronie zagrożonych zawodów.
Autorzy badania zwracają uwagę, że trzeba do ich wniosków podchodzić z pewną dozą ostrożności, ponieważ opierali się w nim na wielu niepewnych założeniach. Obecność wśród zawodów zagrożonych przez AI duchownych może być zaskakująca - wiarę kojarzymy z osobistymi przeżyciami i czymś, co trudno przełożyć na uporządkowany algorytm.
„Zanęta" na sztuczną inteligencję
Pierwsze przymiarki do wykorzystania sztucznej inteligencji mamy już jednak za sobą. Portal The Register zwraca uwagę, że na początku tego roku w Niemczech 300 osób wzięło udział w nabożeństwie odprawianym przez model językowy przygotowany przez OpenAI.
W średniowiecznym niemieckim zborze w Tating można podziwiać piękne wnętrze i zabytkowy ołtarz. W jego centralnej części, tuż obok krzyża, znajduje się wielki ekran, na którym wyświetlana jest dość dziwnie wyglądająca postać, która wygłasza kazania i rozmawia z wiernymi. To pomysł tutejszego pastora, Michaela Goltza, który zaangażował w swój eksperyment sztuczną inteligencję. W ten sposób postanowił przyciągnąć wiernych do świątyni.
Osoby, które przychodzą do kościoła, wydają się nieco zaskoczone tą niecodzienną sytuacją, jednak obserwują ją z dużym zaciekawieniem, a niektórzy nawet decydują się na interakcję z wirtualną osobą duchowną, zadają pytania, a nawet proszą o modlitwę.
„Większość ludzi krzyczy, że to diabeł w kościele, ale gdy tu wchodzą, krytyka słabnie. Wtedy mówią, że kościół zajmuje się bieżącymi problemami” – mówi pastor Michael Goltz.
Pastor dodaje również, że od momentu uruchomia wirtualnego duchownego, liczba odwiedzających kościół w Tating wzrosła czterokrotnie.
Brytyjski raport wskazuje także zawody, które mogą zostać wyparte jeszcze szybciej niż duchowni. Wśród nich znalazły się te związane z pracą biurową, finansami, prawem i zarządzaniem biznesem. Na liście znajdują się m.in. prawnicy, psycholodzy, pracownicy HR, specjaliści ds. PR, analitycy biznesowi oraz pracownicy administracji samorządowej.
Zawody najmniej narażone na rozwój AI to m.in. sportowcy, dekarze i monterzy konstrukcji stalowych. Warto pamiętać, że rozwój AI może w przyszłości także wpłynąć na zawody, gdzie pracuje się głównie fizycznie.
Źródło: komputerswiat.pl,se.pl