Na trwające na świecie prześladowania chrześcijan i wyznawców innych religii z powodu ich wiary zwrócił uwagę Watykan na forum ONZ. „W ostatnich latach wzrosła przemoc i środki represji. Wierzącym często odmawia się prawa do wyrażania i praktykowania swojej wiary, nawet wtedy, gdy nie zagraża to bezpieczeństwu publicznemu lub nie narusza praw innych osób” – powiedział nuncjusz apostolski abp Fortunatus Nwachukwu, stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy ONZ, podczas 52. sesji Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie. „Z powodu prześladowań cierpi dziś co siódmy chrześcijanin” – powiedział abp Nwachukwu.
„Prześladowanie ludzi tylko za publiczne wyznawanie wiary jest niepokojące” – podkreślił arcybiskup, który 15 marca został mianowany przez papieża sekretarzem Sekcji do spraw Pierwszej Ewangelizacji i Nowych Kościołów Partykularnych w watykańskiej Dykasterii ds. Ewangelizacji. Zwrócił uwagę, że ograniczenia wolności religijnej mają dziś miejsce w wielu krajach, w których żyje około jednej trzeciej ludności świata. Powszechne uznanie wolności religijnej jest absolutnym warunkiem pokoju i niezbędnym warunkiem godnego życia.
„Z jednej strony dotknięte są mniejszości religijne, wobec których w wielu krajach nasiliły się w ostatnich latach represje – także ze strony władz krajowych” – powiedział abp Nwachukwu. Zwrócił uwagę, że wierzącym często odmawia się prawa do wyrażania i praktykowania swojej wiary, nawet jeśli nie zagraża to bezpieczeństwu publicznemu ani nie narusza praw innych grup czy jednostek. Ponadto w ostatnim czasie nasiliły się przypadki profanacji i niszczenia miejsc kultu oraz obiektów religijnych, a także brutalne ataki na zwierzchników religijnych. Stały się one „alarmująco częstsze”.
Nie mniej niepokojąca zdaniem przedstawiciela Watykanu jest „bardziej subtelna i podstępna” dyskryminacja osób wierzących w niektórych krajach, często za „fasadą tolerancji” i w wyniku „fałszywego rozumienia integracji”. Coraz częściej środki cenzury ograniczają możliwość publicznego i politycznego wyrażania swoich przekonań, „często pod pretekstem, by nie urazić wrażliwości innych”. Jest to szkodliwe dla zdrowego dialogu i dyskursu publicznego, a w konsekwencji dla podstawowego prawa do wolności religii oraz wolności słowa i sumienia.
„Jednak przemoc i dyskryminacja chrześcijan, a także ograniczenia wolności religijnej rosną także w wielu krajach, w których chrześcijanie nie stanowią mniejszości” – stwierdził arcybiskup cytując słowa papieża Franciszka. Podkreślił, że rządy mają obowiązek chronić wolność religijną. „Każdy człowiek musi mieć możliwość działania zgodnie ze swoim sumieniem, także w sferze publicznej i w praktyce swojego wyznania wiary, w sposób zgodny z dobrem wspólnym” – powiedział abp Nwachukwu.
ts (KAI) / Genewa