Niemcy nie chcą języka gender w instytucjach i życiu publicznym

W Hamburgu podjęta została inicjatywa przeciwko używaniu języka gender w polityce, administracji i mediach. Według rzecznika petycji język gender nie przyczynia się do zwiększenia praw kobiet, a wprowadza niepotrzebny chaos.

Petycja zatytułowana „Mów naszym językiem – wspólny język niemiecki” postuluje, aby powstrzymać się od „podważania naturalnej wrażliwości językowej obywateli”, informuje agencja Idea.

Obecnie w niemieckich instytucjach życia publicznego panuje trend (wspierany przez oficjalne zarządzenia), aby wszelkie dokumenty sporządzać w sposób neutralny pod względem płci. Pierwotnie męskie słowa są zmieniane na określenia neutralne płciowo. Dlatego np. Einwohner (obywatel płci męskiej) zmienia się na Einwohnende person (osoba zamieszkująca).

Sztuczne feminizowanie i neutralizacja

Polityka, administracja, media i szkoły powinny jednak mówić standardowym językiem niemieckim – czytamy w petycji. Zwraca ona uwagę, że kobiety pragną równości, ale bynajmniej nie służy jej sztuczne „neutralizowanie” ani też „feminizowanie” języka. Wręcz przeciwnie – w ten sposób język staje się nienaturalne, co jeszcze bardziej podkreśla różnice. Tego rodzaju podejście „Seksualizuje język, nawet tam, gdzie jest on zasadniczo bezpłciowy i neutralny”.

Jak stwierdzają osoby stojące za petycją, cała koncepcja języka gender, czy to w formie „bezpłciowej”, czy „sfeminizowanej”, ma charakter reakcyjny. Przedstawia ona kobiety jako ofiary – niejako utrwalając stereotypy, a rzeczywiste problemy mniejszości sprowadza do językowego kuglarstwa.

Nienaturalny język gender jest narzucany ludziom przez instytucje, a więc jest niedemokratyczny i jest przejawem podejścia biurokratycznego – czytamy w petycji. Według jej autorów, 75 do 86 procent społeczeństwa odrzuca język gender, na co wskazują różne badania opinii publicznej.

Do poniedziałku rano petycję podpisało ponad 48 tys. osób. Celem jest uzyskanie 50 tys. podpisów.

 

źródła: IDEA, CNE

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama