Jacht is new ośmiorniczka. Jednak to nie jachty są w aferze KPO najgorsze

Miała być odbudowa gospodarki po pandemii, a przy okazji impuls rozwojowy. Skończyło się na masowym cwaniactwie. Przy okazji afera, jaka wybuchła wokół Krajowego Planu Odbudowy przypomniała, jakim problemem jest od samego początku KPO.

Jachty (podobno na wynajem), treningi personalne przez internet, ekspresy do kawy – takie przedsięwzięcia zostały lub mają zostać sfinansowane w ramach słynnego Krajowego Planu Odbudowy. Do tego „rozszerzenie oferty” bez żadnego konkretu, a nawet nic – dosłownie, bo w niektórych sfinansowanych projektach wpisano tylko nazwę firmy lub nazwisko właściciela, a dotację i tak przyznano. Zwykle powyżej 100 tys. zł, często ponad pół miliona. Łącznie 1,2 mld zł.

Nie do wytłumaczenia

Dla Donalda Tuska, dla którego odblokowanie pieniędzy z Unii Europejskiej było bodaj jedynym pozytywnym hasłem wyborczym ta afera może się okazać ostatnim gwoździem do trumny. Tłumaczenie, że może sprawa śmiesznie wygląda, ale przedsiębiorcy rozwijają ofertę i potem zapłacą podatki – tym razem raczej nie przejdzie. Nawet przedstawiciele rządu przyznają, że duża część projektów wygląda na cwaniactwo. Na razie zanosi się na próbę zrzucenia wszystkiego na minister Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz (z Polski 2050, nie z Platformy Obywatelskiej), ale czy to wystarczy? Nie sądzę. Myślę, że jachty z KPO staną się szybko symbolem mniej więcej takim, jakim 10 lat temu były ośmiorniczki. Zwłaszcza, że już na początku okazało się, że pieniądze nie tylko poszły na głupie cele, ale też zabrakło środków np. na szpitale. Jednak kłopoty polskiego premiera to nie wszystko.

Refleks urzędnika

Granty z KPO, które można zobaczyć na słynnej już rządowej mapie dotyczą branży HoReCa (hotelarstwo i gastronomia). Ucierpiała ona w czasie pandemii i teraz dostaje wsparcie. Rychło w czas. Branża dawno stanęła na nogi, bo po prostu wrócił ruch, a po drodze hotelarze i restauratorzy dostali wsparcie państwowe. Gdyby czekali na unijne, mogliby je wykorzystywać najwyżej na usuwanie chaszczy i dzikich lokatorów z lokali zamkniętych pięć lat temu. Tak w kryzysowej sytuacji działa Bruksela. Nie tylko w tej jednej sytuacji – warto przypomnieć, że na ewentualne środki z UE czekają też powodzianie zalani prawie rok temu, a i tak chodzi o pieniądze z funduszu wystarczającego na domalowanie pasów na jezdni.

Odporność na logikę

W dodatku projekty, jakie można znaleźć na rządowej mapie często mają niewiele wspólnego z deklarowanym celem funduszu, czyli odpornością gospodarki na ewentualną nową pandemię. Właściciel pizzerii otwiera solarium i dostaje trochę grosza na rozruch – wygląda to sensownie. Tylko co to da, jeśli jeden i drugi punkt zostanie zamknięty z powodu kolejnego lockdownu? Restauracja kupuje automat do lodów. Komu je sprzeda, kiedy zakazane będzie wychodzenie z domów? Ktoś uruchamia wynajem rowerów. Kto z nich skorzysta, jeśli zamknięte zostaną biura, parki i lasy, a policja będzie łapać rowerzystów jak w 2020 r.?

Jacht is new ośmiorniczka. Donald Tusk nie wyplącze się z afery z KPO
Portal Opoka

Jak rozliczyć „exit”?

O to ostatnie może niepotrzebnie się czepiam. W końcu unijny fundusz odbudowy po pandemii generalnie niewiele ma wspólnego z odbudową gospodarki i z jej zabezpieczeniem przed pandemiami. Ogromna część z zasady ma być przeznaczona na takie przedsięwzięcia jak stawianie paneli słonecznych i wiatraków, co nijak ma się do bezpieczeństwa zdrowotnego (a na dodatek podwyższa koszty życia i niszczy resztki europejskiej konkurencyjności). Po drugie – a może właśnie po pierwsze – niespecjalnie ukrywanym celem powstania funduszu jest mocniejsze podporządkowanie unijnych państw centrali. Unia emituje obligacje, z których finansowany jest fundusz (wszyscy mają dług, o kolejnych „exitach” można zapomnieć, bo wcześniej trzeba by było się rozliczyć), a do tego sama ściąga podatki, żeby go spłacić. I tak, bez zawracania sobie i obywatelom głosy jakimiś zmianami traktatów, powstaje Unia nowej generacji. I to jest znacznie gorsze niż skręcenie paruset tysięcy na jacht.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama